PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30907}

Jay i Cichy Bob kontratakują

Jay and Silent Bob Strike Back
6,6 37 444
oceny
6,6 10 1 37444
5,2 8
ocen krytyków
Jay i Cichy Bob kontratakują
powrót do forum filmu Jay i Cichy Bob kontratakują

Pasztet

ocenił(a) film na 1

i tyle!

ocenił(a) film na 8
elneptico

... no i jeszcze wątróbka, karkówka i schabik ;P Lubię takie wyczerpujące wypowiedzi! Są naprawdę intrygujące więc pewnie tym postem chciałe(a)ś zachęcić do obejrzenia tej produkcji... Udało Ci się - z pewnością wielu użytkowników filmwebu z ochotą "rzuci" się aby zobaczyć jakie jeszcze "podroby mięsne" zafundowali nam Jay i Cichy Bob :) Zapewniam, że jest tego sporo :)

ocenił(a) film na 1
pendrago

A jak inaczej nazwać ten film? Nie jest śmieszny, głupi do szpiku kości. Wogóle nie zamierzam nikogo zachęcać. Lepiej niech potencjalny odbiorca nie marnuje czasu na "komedię" o znikomej wartości. No kiedyś były takie sklepy "Tania jatka" z żywnością nie pierwszej świeżości. Pasztet jest kwintesencją tego filmu. Mam się rozpisywać na temat "za' i 'przeciw" Jaya i Cichego Boba?

ocenił(a) film na 8
elneptico

Ależ skąd! Nie rozpisuj się, bo jeszcze to ktoś przeczyta :) Jak widzisz mi udało się chwycić. Powiem tak: "Jay i Cichy Bob" to faktycznie pasztet, ale ja uwielbiam takie pasztety!!! Rozumiem, że to raczej nie Twoja kategoria "śmiechowa" i spoko.
W niektórych miejscach rzeczywiście można się trochę pogubić, w sensie niektóre sceny mają za duże zagęszczenie gagów i różnie wychodzi z ich śmiesznością. Lubię jednak kino Smitha, bo widać po nim, że to marzyciel i intelektualista (tak tak ... to nie prowokacja). Takich tekstów trudno szukać w porządnych - rekomendowanych komediach dla "nastolatków". Smith połączył po prostu w tym filmie całą swoją fascynację do kina i do swoich idoli filmowych (których udało mu się zebrać na jednym planie - szkoda, że Harrison Ford już nie zagrał ;) i zrobił mielonkę, ale najlepsze to to, że również naśmiewa się z własnych produkcji.
Rozumiem, że można się tym filmem nie zachwycać, ale nie trzeba od razu zniechęcać innych, żeby obejrzeli ten film. Może ktoś będzie miał jednak odmienne od Twojego zdanie :) pozdrawiam

ocenił(a) film na 1
pendrago

Błagam Cię. Jeśli ktoś może wystawić komentarz pozytywny równie dobrze można wystawić komentarz negatywny. Jakby były same plusy to nie byłoby prądu ;) I nie jestem za wybielaniem Jaya i Cichego Boba. Z każdej kaszany na siłę da się wyciągnąć smakołyki ale i tak kaszana we flaku pozostanie kaszaną we flaku. Z resztą co ja tu wogóle robię, że dałem się wciągnąć w te polemikę o dwóch łosiach? Masakra. Pozdrawiam wielbiciela/wielbicielkę szanownego Jay i sir Cichego Boba.

ocenił(a) film na 8
elneptico

Dobra... wybacz :) Tylko co Ty tutaj robisz ... no napisałeś w swoim temacie (topicu): "Pasztet i tyle!". Chciałem się dowiedzieć po prostu dlaczego pasztet? Czy coś w tym złego ?
I ... teraz już całkiem poważnie - Twoja negatywna opinia o tym filmie jak najbardziej ma prawo zaistnieć na tym portalu! To jest prawo każdego z tych użtytkowników FW.
Zauważyłem, że tylko jeżeli ktoś kto nie oglądał tego filmu i przeczyta taką wypowiedź jak Twoja to może stwierdzić, że jednak zupełnie nie warto tego filmu oglądać. Ty go oglądnąłeś, ale żeby wyrobić sobie opinię o filmie to najpierw właśnie trzeba to zrobić (w sensie oglądnąć).
Dobrze... ale w takim razie może jednak porozmawiamy o dwóch ... łosiach ;) Będzie ciekawiej ;) Ja jestem za tym grubszym ;> a Ty? Masz swojego faworyta? :)

Teraz naprawdę na serio? Jeżeli nie ten film Smitha to może jakiś inny?: "Clerks", "Dogma", "W pogoni za Amy" ? Co prawda to taki mały offtopic, ale ... co tam.

"Pozdrawiam wielbiciela/wielbicielkę szanownego Jay i sir Cichego Boba. " :)
Stary, wiesz jaką mi frajdę tym stwierdzeniem zrobiłeś!!! :D

(żartuję tzn. jest mi miło, ale nie chcę, żebyś pomyślał, że się nabijam.
Trudno jednoznacznie powiedzieć czy ten film to gniot, czy prawdziwe arcydzieło, bo trudno podać definicję sztuki przez duże S.
Pewnie zależy to od masy czynników, jak upodobania, wychowanie, ... można wymieniać godzinami.
Szanuję Twoją ocenę.)

Pozdrawiam Ciebie :)

ocenił(a) film na 1
pendrago

Trzeba dawać dobry przykład młodzieży. Przeczytaj sobie jak się dwóch gości pochamrało o genezę tłumaczenia "Crow". Płakałem ze śmiechu jak udowadniał jeden drugiemu co jest wrona a co kruk ;)

Pokój majster!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones