Popieram. Mnie też film sie podobał. Co prawda nie zachwycił mnie totalnie ale ogólnie oglądało sie bardzo przyjemnie.
Krajobrazy nieziemskie, muzyka bardzo przyjemna... Julia róznież bardzo zmysłowa.
Film o poszukiwaniu własnego Ja, własnego miejsca na ziemi.
Co prawda główna postać irytowała mnie miejscami ( bo drażni myśl, że ktoś ma wszystko: dom, kochającego męża i super prace a wymyśla, że mu źle :/ kiedy ludzi spotykają okropne tragedie, choroby i ogromne problemy) Ale z drugiej strony: chyba każdy ma czasami wszystkiego dość, chciałby rzucić wszystko i zniknąć na jakiś czas, uciec od problemów i poczekać co się wydarzy ... Nie każdy tylko ma kase i odwagę a główna bohaterka miała i to i to. Godne pozazdroszczenia.
Film ukazuje, że istnieje również "inne" wyjście w walce o swoje szczęście- podróż- dosłownie i w przenośni. Można i tak :

Dokładnie, zgadzam się w 100%, 2h20min bardzo przyjemnie spędzone, ogląda się z ciekawością:) aż przychodzi ochota na tego typu refleksje...Julia świetnie zagrała, muzyka również idealna, krajobraz...aż ma się ochotę wyruszyć w taką podróż życia:)

Jest to film z którym miałam do czynienia również w postaci książki i mogę chyba pierwszy raz stwierdzić, że jest lepszy od książki. Zrobiony naprawdę znakomicie, wspaniałe dialogi, przemyślenia głównej bohaterki, cudowne krajobrazy.
Oglądając ten film zakochałam się we Włoszech, w ich kulturze, języku, jedzeniu i zapragnęłam nauczyć się włoskiego i pojechać kiedyś do Włoch. Bali mnie oczarowało, znakomity jest Ketut, nie do końca podoba mi się gra i wygląd aktora grającego Felipe.

Nie wiedziałam jak to napisać, a Ty Zosiu znakomicie to oddałaś. Mam dokładnie takie same odczucia. Film niezwykle klimatyczny, nastrojowy, o poszukiwaniu sensu istnienia, o poszukiwaniu siebie, o poszukiwaniu miłości i życiowego spełnienia...
Chciałabym mieć tyle odwagi co postać Julii.