czekam na film z niecierpliwością, Powstał na podstawie ksiązki i widziałam wywiad z autorka. Bardzo fajna babka, ciekawy sposób na życie, ważne tematy porusza,dlatego z chęcia zobaczę. Wiem,że głowną rolę ma zagrać Julia Roberts. A tego nie ma jeszcze tu w informacjach
Jak widać - dopisali już niektórych aktorów. Ja się bardzo cieszę, że powstanie film na podstawie tej książki. Jest godna uwagi. ( ;
Mam nadzieję, że dobry wyjdzie im film.
"Jedz, módl się, kochaj" Elizabeth Gilbert ;)
Słyszałam, że w filmie ma grać również James Franco i nie ukrywam, że raduje mnie świadomość oglądania jego ślicznej buźki.
książka ogólnie jest trochę przygnębiająca, myślę , ze nie można powiedzieć że porusza jakieś ważne, ciekawe tematy itp. ponieważ autorka opisuje swoje życie a raczej swoją "walkę o przetrwanie" po rozwodzie , który był zresztą jej decyzją. myślę ,że wiele osób spodziewa się komedii a książka w rzeczywistości podchodzi raczej pod dramat. nie jest to żadna kolorowa historyjka.
Ale zbieg okoliczności. Niedawno sobie przypomniałam o tej książce i dzis sobie ją kupiłam i zaczęłam czytać. A tu wiadomość na FW na ten temat. Zaczynam czytac i jak narazie jest ok. no a potem oczywiscie koniecznie chce zobaczyc flm;)
Czy ja wiem, czy przygnębiająca... Jak najbardziej jest to dramat, ale ja jej historię odebrałam jako radość powracania do życia, odnajdywania światełka w tunelu, podnoszenia się i otrzepywania kurzu z zadartych kolan.
Mam szczerą nadzieję, że nie zrobią z tego typowego amerykańskiego badziewia.
Jestem załamana- już myślałam, że wpadła mi w ręce niezła księżka (co prawda bestseler, ale mniejsza z tym), niosąca jakieś przesłania, taka co to pokazuje, że można "inaczej"- a tu klops! Prawdziwy klosps! Zostanie przemielony przez hollywoodzką maszynkę do mięsa i wyjdzie... tani hamburger. Ja naprawdę lubię J.Roberts i J. Berdema też, ale w tych rolach.... wybaczcie! Czy to już nie ma innych aktorów? A ta różnica wieku- powalająca. Mam też przeczucie, że film skoncentruje się na pierwszej i trzeciej części książki. Będę czytać Wasze komentarze na temat filmu, bo nie odważę się iść na to do kina.
racja w cała nie jest przygnębiająca ale tak gdzieś do połowy ;-) moim zdaniem gdy wyrusza w podróż to radość i smutek towarzyszą jej na przemian. oczywiście w tej historii można odnaleźć nadzieję i chęć do zmiany swojego życia - jest motywująca.
Sądzę, że każdy odbiera to indywidualnie. Smutek jej towarzyszy, racja, ale mnie nie przygnębiała, wręcz nakłaniała do dalszego życia, do uśmiechu, więc będę stać przy swoim. W każdym razie - książka jest świetna, nie ma co się spierać :-)