Nieodżałowana atmosfera nowojorskich elit intelektualnych, świetna Helena Bonham Carter i WSPANIAŁA Mira Sorvino (zasłużony Oscar i Złoty Glob!). Bardzo śmieszne, a raz się nawet zwruszyłam. I świetny pomysł z greckim chórem komentującym wydarzenia (Kasandra mnie rozwaliła :D). Jak na "nowego Allena" naprawdę nieźle.