Stare, dobre kino. Jest może kilka niedociągnięć w kwestii szczegółów fabuły, niemniej jednak stopniowo budowane napięcie wciska widza w fotel i pozwala wybaczyć drobnostki. Rola Malkovicha boska i świetna muzyka, szczególnie wyraźnie dająca o sobie znać na samym początku filmu, podczas wyświetlania tytułu i obsady obrazu.
Ja nawet chciałem go sobie nagrać na starą, poczciwą kasetę video, bo emitowali przedwczoraj na TVN7. Niestety godziny mi się pomyliły i wyszedł klops z powidłami. Ale widzę, że ktoś wystawił oryginalną kasetę na Allegro, może się skuszę.