Niecierpliwie czekałem na ten film i się nie zawiodłem. Kawał porządnej biografii.
John Lloyd Young ma niesamowity głos, aż się zdziwiłem, rewelacja. Joseph Russo jako Joe Pesci mnie rozwalił - bombowa postać ;) i to oczko od Eastwooda w stronę widza, kiedy Pesci mówi "Funny how?" - kultową kwestię z Chłopców z Ferajny.
Ale totalnym talentem wykazał się wg. mnie Vincent Piazza. Wykapany mafiozo!
Ta mowa ciała, styl gadki, no gangus jak się patrzy.
Film jako całokształt super, w ogóle się nie nudziłem, świetna historia i świetna muzyka. Clint trzyma poziom. Polecam :)