„Jesse Stone: Nocne przejście” to wydana na DVD bardzo udana produkcja telewizyjna. Stone, bohater z kryminalnych powieści Roberta B. Parkera powraca już po raz trzeci. Wcześniej pojawił się w filmie „Zimny jak głaz” oraz „Śmierć w raju” – wszystkie wyreżyserował Robert Harmon, twórca pamiętnego „Autostopowicza” z demonicznym Rutgerem Hauerem. Tym razem Jesse zostaje wyrzucony z pracy w policji i przeniesiony na prowincję, gdzie obejmuje stanowisko szeryfa. Musi stawić czoła małomiasteczkowej społeczności, gdzie wszyscy mówią sobie po imieniu i sporo o sobie wiedzą. W główną rolę wcielił się Tom Selleck. Nie jest to jednak „ten” Selleck, czyli uśmiechnięty Thomas Sullivan Magnum z popularnego serialu. U Harmona ma problem alkoholowy, jest po rozwodzie, starzeje się (charakterystyczny wąsik zastąpiła lekko siwiejąca broda) a na twarzy często gości zmęczenie. Mimo tego Stone’a da się lubić – budzi zaufanie i emanuje dojrzałą pewnością siebie. Zajmująca postać detektywa i ciekawa rola Sellecka to nie wszystko, co „Nocne przejście” ma do zaoferowania. Interesująca jest fabuła i sposób jej opowiedzenia. Bez zbędnych fajerwerków, nieśpiesznie, ale precyzyjnie. Film wyraźnie różni się od podobnych produkcji z kinowych ekranów. Sfilmowany jest w manierze telewizyjnej, z częstymi zbliżeniami na twarze postaci. Bez wątpienia jest miłą odmianą i sprawdza się jako wciągająca rozrywka na długie zimowe wieczory.