Nie dla widzów powyżej 15 roku ż. ;)
To produkcja w stylu disney channel dla dzieci czy młodej młodzieży i im sie podoba. Moje dziewczynki zauroczone Sylwią Lipką. Dla mnie oczywisćie bardzo sztuczna ta polska rzeczywistość - absolutnie nierealna,a le im sie podoba t a k a plastic fantastic stylizacja, a przekaz filmu jest bardzo pozytywny o byciu sobą, niedoskonałym, o pokonywanu słabości, swoich lęków, o byciu szczerym, o spełnianiu marzeń, inności, wkraczaniu w nowe srodowisko. bardzo fajne tematy ważne dla dzieciaków.
Słuszne spostrzeżenia, moja córka chciałaby mieć taką ładną szkołę i woli w filmach taki nieco lepszy świat niż szare realia ;)
Ja tam mam wiecej niz 15 lat i jak najbardziej film mi sie podobal. Bohaterzy sa bardzo barwni i wyrazisci. Jest nawet uroczy watek milosny :) Nie powiedzialabym, ze to sztuczny swiat. Jest ukazany tak by jego przekaz latwo trafil do mlodych ludzi.
Może aktorstwo nie jest na najwyższym poziomie, ale to nie przeszkadza. W końcu tam grają normalni nastolatkowie! No i rzeczywiście film chce coś ważnego dzieciakom powiedzieć.
Nie uważam, aby był ti świat wykreowany sztucznie, nie mniej niż amerykańskie produkcje o nastolatkach
...ale tez pokazywanie filmu dla dzieciakow w brudnych realiach kreowanych przez polski wymiar educkacji to nadaje sie na dramat, a nie komedie dla nastków ;)
ktoś wie kiedy Felivers rusza w trasę? Zakochałam się....Film mega pozytywny, wszyscy ładnie śpiewają...nawet ta ruda wredota!
To prawda, że film jest trochę plastic fantastic, ale w dobrym stylu. Od razu wiadomo, że taki ma właśnie być i trafić do kogo trzeba ;)
pamietacie HSM? tez był cukierkowy, przeuroczy, przeslodki, ale wykreowal, swtorzyl cala rzesze swietncyh mlodych aktorow, a i film mowil o milosci, pasji i przyjazni
No właśnie, fajny film dla nastolatków... Kolorowy, rozspiewany... Mi się kojarzy z High School Musical
Moje nastolatki były zachwycone. Pownni robić więcej takich filmów. Super motywuje do bycia sobą i robienia coś kreatywnego w życiu.
I przecież o to chodziło w tym filmie i nie rozumiem fali krytyki. Miło mnie ten film zaskoczyl, trafia do odpowiedniej grupy widza i nie tylko, ukazuje pewne grupy, które zawsze były i będą wśród młodzieży. Niesie za soba dobra energię pokazuje dobre przesłanie... Nie rozumiem domorosłych krytyków to nie Almodovar. Taki ten film miał być i myślę, że dla dużej grupy młodych może stanowic pole do refleksji i trafić do nich.
Istnieje kino young adult, które trzyma fason. Obejrzałam ten film z córką i nie widzę ani jednego aspektu, za który mogłabym dać chociaż 2 gwiazdki. O ironio, moja 13 letnia córka powiedziała, że nie widziała nigdy gorszej produkcji i cytuję "niezły cringe". Tu już nawet nie chodzi o słabą grę aktorską, którą można wybaczyć. Tu kuleje wszystko, kiepski scenariusz, jego wtórność i schematyczność, nużące dialogi. To była komedia, a nie usmiechnęłam się ani razu. Mnie seans po prostu wymęczył. I wiadomo, w kinie dla młodzieży często mamy do czynienia ze sztampą, przekoloryzowaniem, ale jednak film potrafi przyciągnąć dobrym soundtrakiem, ciekawym pomysłem, czymkolwiek. Kilka dni temu oglądałyśmy Chemical hearts, Mapę maleńkich wspaniałości i tym bardziej koślawo wybrzmiała nasza rodzima produkcja. Chociaż wymienione dwa filmy to bardziej dramaty obyczajowe. Czy ten film czegoś uczy? Na pewno, żeby przełamywać słabości - jak już ktoś wcześniej napisał. Jednak są setki takich filmów, gdzie przekaz jest zaserwowany w o wiele lepszej formie. Nasze dzieci powinnyśmy motywować do sięgania po ambitniejsze treści kultury, niekoniecznie po taką papkę.
taaak, ja w kinie poczułam się znów jak taka 12 letnia dziewczynka, która ma cały świat w zasięgu ręki :D super film!
Super, ze młodzież może liczyć na polskim rynku na filmy, które przemycają jakieś wyższe wartości. Dobra robota!
Odnoszę wrażenie, że statystyczny nastolatek będzie miał głęboko w poważaniu wyższe wartości przemycone w tym filmie, w końcu to blichtr internetowych celebrytów od samego początku zachęcił taką osobę do obejrzenia tego filmu.
Piękny, wartościowy film opowiadający o zmaganiach nastolatek w swiecie lajkow, lapek w gore, szerow... mam nadzieje, ze to dostrzega!
oby jednak nasz statystyczny nastolatek był trochę bystrzejszy i zechciał odkryć fajny przekaz fiilmu ;)
Moim zdaniem to właśnie jest plus tej produkcji, że wyglada jak zagraniczna - kolorowo, radośnie, schludnie - na pewno film niesie za sobą fajny przekaz i wiadomo, że bardziej trafi do nastolatków, bo w końcu to one śledzą świat youtuberów i znają te młode zespoły, aktorów :)
no tak, ci youtuberzy są bardziej znani nastolatkom. To do nich skierowany jest ten film nie. Dorośli to raczej nie oglądają takich młodziaków na internecie. Dla dorosłych może historia być przerysowana, dla nastolaktów jest super. Ja tam tam byłam pod wrażeniem :D
Dobry film sprawia, że wracasz do opowiedzianej w nim historii jeszcze długo po seansie. ...;) tak jest tym razem! Nie lajkami człowiek żyje ;)
no właśnie, ja tam wracałam nawet bardziej do muzyki, która ciągle gdzieś grała w mojej głowie. Felivers można znaleźć na you tube jakby co ;)
Szkoda, że za naszych czasów nie robili takich filmów ;) Myślę, że niejednej młodej kobiecie uratowałby samoocenę. Dobrze, że taka produkcja powstała. A dla mnie jest jeszcze bardziej wiarygodna dzięki aktorom.
Zdecydowanie film dla młodszych widzów, choć myślę, e dojrzalsza widownia równie może znaleźć w nim coś dla siebie ;)
Jasne, że tak! Ja poszłam z młodszym bratem, który zachwycał się od początku osobami, które w nim grają. Ja się przekonałam dopiero kiedy zagłębiłam się w fabułę i dostrzegłam przekaz filmu, który jest bardzo ważny ;)
Nastolatkiem już nie jestem, film oglądałam i uważam że całkiem niezły (jak na film dla młodzieży oczywiście). W każdym razie widziałem wiele gorszych filmów oei dla nastolatków
Zgadza się, ten film jest adresowany do młodzieży i młodzież się podoba ;) moja siostrzenica była zachwycona, pokazała mi piosenkę do filmu i przyznam szczerze... chciałam zobaczyć ten film z ciekawości - jaki będzie ;) Film nie jest zły, po prostu jest zrobiony dla nastolatków, którzy znają występujące w nim osoby i sam w sobie niesie pozytywny przekaz :)
Film niesie jednak ogromne przesłanie oraz wiele ważnych wartości podaje widzowi niby niechcący w międzyczasie. Polecam
Po obejrzeniu dostałam przeogromny ładunek dobrego humoru. I ucieszyłam się, że mam niesamowitych przyjaciół.
Dla Fanów Sylwii Lipki i nie tylko ;) ale od tego się zaczęło. Od słuchania na okrągło jej piosenek ;) później film :D Jak dla mnie spełnia on swoją rozrywkową rolę i tak należy go traktować :D:D:
Piosenki sa rewelacyjne! Az zachecaja do podjecia prob wokalnych :D szkoda, ze u mnie skazanych na porazke haha
Hahaha miałam to samo :) też od razu zaczynałam śpiewać, a zdecydowanie nie powinnam tego robić (publicznie).
Do filmu na pewno wrócę nie raz, bo warto.
Krytyka nie jest łatwa do przyjęcia, nawet jeśli się jej spodziewamy. Słuchanie niepochlebnych opinii na własny temat ma realny wpływ na to, co o sobie sądzimy i jak będziemy dalej postępować. O tym jest ten film i w bardzo współczesny sposob pokazuje nam, jak sobie z taka krytyka radzic. super!
Dobrze powiedziane!
A w tych czasach wiele hejtu ludzie chowają za "konstruktywną krytyką", o którą nikt nie prosił. Dzieciaki muszą wiedzieć jak sobie z nią radzić.
Trudno opisać tą produkcję w kilku zdaniach, gdyż poruszane w filmie wątki przekazują widzowi wiele ważnych wartości. Cały film ogląda się lekko i przyjemnie. Zachęcam do obejrzenia.
Piękny film o pokonywaniu trudności losu, walce z hejtem, determinacji i pasjii. Koniecznie trzeba zobaczyć.
Mysle, ze w dzisiejszych czasach przede wszystkim powinno sie mowic mlodym o walce z hejtem. W Polsce nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji i zagrozenia
Często moi znajomi pytają mnie, jaki polecam im film na wieczór. Czasami słyszę o konkretny gatunek, ale czasami po prostu „coś pozytywnego”. Zdecydowanie poleciłabym tym razem ten film :)
Szczególnie jeśli mają nastoletnie dzieci :) Ja też polecam znajomym. Ten film to coś zupełnie innego niż do tej pory widywałam.
masz całkowitą rację! moje córki są zachwycone, powiedziały że idą jeszcze raz, tym razem z koleżankami.