strona 149 JESZCZE JEDEN DZIEŃ ZYCIA.
Nocą na jednym z Placów zebrało się kilka tysięcy ludzi. Było powiedziane ,żeby nie gromadził się wielki tłum, aby w wypadku nalotu uniknąć masakry. Noc była ciemna, pochmurna i sceneria tego wiecu przypominała tajne zgromadzenie Kimbangistów.

Zegar katedralny wybił godzinę dwunastą.
Zaczynał się 11 listopada 1975.
Na placu panowała cisza. Z trybuny Agostino Neto odczytał tekst o proklamowaniu Ludowej Republiki Angoli. Głos załamywał mu się. kilka razy przerwał Kiedy skończył , w niewidocznym tłumie zabrzmiały oklaski, ludzie wznosili okrzyki. Nie było więcej przemówień. ....

45 lat temu byłem starszym Oficerem na statku Polskich linii Oceanicznych. ...Kapitan Mój wykładowca ze Szkoły Morskiej ciężko chory nie opuszczał swej kabiny. Mieliśmy w rozkładzie rejsu 23 porty afrykańskie. Między innymi Point Niuar . Po zawinięciu do którego dowiedziałem się ze mamy przeładować ze statku Kubańskiego polowy szpital amunicje i miny przeciw piechotne oraz 4 motocykle BMW z koszem oraz 5 dżipów .. Agent oświadczył że dodatkowo mam przyjąć delegacje przyszłego rządu Angolańskiego Oraz Augustyno Netto . .... Gdy dotarliśmy na redę Luandy okazało się że nie ma pilota oraz port nie działa. Przygotowaliśmy szalupę na której zrobiliśmy Pokład by można było załadować jeden z motocykli BMW. .....Nie będę teraz opisywał wszystkich zdarzeń które nas spotkały. W każdym razie wprowadziłem Szczawnicę do Portu wyładowałem ładunek przeznaczony do tego. Portu.
Oraz wprowadziłem do Portu Wietnam Heroiko okręt na którym przybyli Żołnierze kubańscy . {Wietnam Heroiko} To okręt pasażerski który zderzył się z Andrea Doria. Noszący wtedy nazwę Sztokholm.
Poznałem wtedy Raula Castro który dowodził tym Korpusem ekspedycyjnym. ....Rysia Kapuścińskiego poznałem w dniu wyboru Karola Wojtyły na stolicę Piotrową
javascript:void(0)
Spotkaliśmy się w Caracas w Polskiej ambasadzie Amatorem był wtedy Pan Sobieski.