"Jesus Christus Erloser" niesamowity zapis spektaklu teatralnego, który wykraczał ponad wszelkie
tego typu inscenizacje. Szaleństwo Kinskiego zmieszane z mistycyzmem postaci Jezusa Chrystusa
oraz aktora na scenie rzucającego kur ami równie swobodnie co Jezus lejący pejczem kupców
pod świątynią. W pewnym momencie aktor przestaje być aktorem, staje się pośrednikiem,
szamanem, który dzieli się z widownią wiedzą tajemną, tak trudną i nie zrozumiałą dla wielu. Nagle
brzydka gęba Kinskiego zamienia się w twarz świętego, a rozkosz z przekazania w całości treści
swojego monologu daje ukojenie równające się orgazmowi estetycznemu na poziomie ekstazy
świętej Teresy Amen.