PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=684569}
7,1 5 291
ocen
7,1 10 1 5291
7,7 9
ocen krytyków
Joanna
powrót do forum filmu Joanna

Jeżeli ktoś oferuje udostępnienie pirackiej wersji filmu "Joanna", grozi mu odpowiedzialność karna. To samo dotyczy osób, które skorzystają z takiej oferty. Sieć jest monitorowana pod tym kątem, a osoby które dopuszczają się tego przestępstwa zostaną pociągnięte do odpowiedzialności karnej.

tadas12

W innych państwach to może i tak jest, ale Polskie prawo dopuszcza nieautoryzowane pobieranie i udostępnianie
(oprócz udostępniania na masową skalę, za pieniądze itp.) filmów z internetu.
Pobranie pirackiej wersji filmu "Joanna" na własny użytek, wbrew temu co napisałeś, jest jak najbardziej legalne.

Ps. Na przyszłość, nikt nie uwierzy w twoje kłamstwa jeżeli nawet nie korzystasz z prawdziwego konta.

ocenił(a) film na 5
barbarjan

Pan Tomasz jeśli za nikogo się nie podaje, współpracował przy filmie Joanna.

ocenił(a) film na 10
pawell190

Dziękuję.

użytkownik usunięty
tadas12

W takim razie gdzie mam obejrzeć ten film skoro nie jest nigdzie w mojej okolicy dostępny z legalnego źródła?

tadas12

myślę, że akurat w tym przypadku pytanie o dostępność filmu w internecie nie wynika ze złej woli, ale z prawdziwej chęci obejrzenia filmu i braku możliwości zrobienia tego w legalny sposób.
Nominacja do Oscara była pewnie zaskoczeniem dla twórców, nie przygotowanych na tak duże zainteresowanie widowni. Premiera zapowiedziana na koniec lutego to jednak odległy czas, który może minąć wraz ze szczytem zainteresowania filmem. Ja chciałabym go obejrzeć przed rozdaniem Oscarów 22 lutego, żeby mieć wyrobione zdanie na temat wszystkich nominowanych filmów.
"Nasza klątwa" też nie jest w dystrybucji kinowej...

ocenił(a) film na 5
jerseygirl

Zgadzam się nie sądzę by była to zła wola. Tym bardziej że proszę wybaczyć ale portali "pirackich" jest pełno i innych ich zamienników i to tamci ludzie zarabiają na filmach i serialach a mimo to są to legalne portale. Dodam że niestety to wina wielu twórców że film nie jest udostępniany szeroko na własnych portalach gdzie można by za symboliczną złotówkę legalnie oglądać. Muzycy już to zrozumieli stąd wrzucanie całych płyt na portale takie jak Spotify czy inne tego typu, artysta za każde otworzenie zarabia a ten kto słucha może potem zamówić sprawdzony produkt. Więc na przyszłość lepiej nie straszyć nikogo pociągnięciem do odpowiedzialności karnej a tłumaczyć i ukazywać inne możliwości obejrzenia danego filmu, nauczajmy a nie karzmy w dodatku ten temat powinna zobaczyć masa osób a nie tylko nieliczne grono. Pamiętajcie że jest fundacja Chustka ktoś kto polubi film nawet "piracki" może wpłacić pieniądze na konto fundacji. Natomiast zakładać od razu że wszyscy ludzie to przestępcy? Serio? Taką naukę wyciągamy z filmu? Pozdrawiam.

jerseygirl

jakoś nasza klątwa jest w Internecie i nitk nikogo nie ściga, a tutaj musisz sie bać tego, że jak będzie film w Internecie to nie możesz go obejrzeć,zabawne

tadas12

Ja myślę, że karać powinno się raczej osoby, które udostępniają ten film nielegalnie.

tadas12

lol, w jakim ty świecie żyjesz?

tadas12

Ukrywanie tego filmu przed ludźmi to nieporozumienie, zwłaszcza że premierę miał w 2012 roku i do dziś nie można go legalnie obejrzeć ani w internecie ani w telewizji ani nawet kupić płyty DVD. A do tego jeszcze zastraszanie ludzi, których film zainteresował... To bardzo przykre, tym bardziej, że film opowiada o wspaniałej osobie... Ale co poradzić, skoro autorzy zwietrzyli zapach pieniędzy... Ja już raczej nie obejrzę.

ocenił(a) film na 5
tadas12

pod koniec lutego premiera w kinach, odrobinę śmieszne, że nagle wpuszczamy film do kin, bo co? nominowany? do Oscarów? tak trudno za parę złotych wrzucić do internetu? kurcze, tak bardzo chciałam zobaczyć ten film, ale to całe straszenie "pozwiemy, organy ścigania" serio? w tych czasach? kiedy to wielkie wytwórnie wypuszczają filmy do neta dzień dwa po premierze? i potrafią na tym zarobić? niczego się nie nauczyliśmy co? odstraszać chętnych do obejrzenia? tych co to potem opowiedzą o filmie znajomym, tym którzy kupią DVD jeśli takie wyjdzie łaskawie, albo kolejną gazetę typu Naj czy inna Pani Domu, gdzie takie dvd będzie dołączone? Ja rozumiem, że filmy dokumentalne nie mają teraz, aż takiej popularności, że wampiry, powstanie i sadomaso obecnie królują w kinach, ale naprawdę, aż tak sobie zepsuć opinię przy takiej reklamie jak nominacja do OSCARA? BRAWO! BRAWO! teraz na pewno pójdę do kina i zapłacę te 20 zeta. i przepraszam ale Pan prosi o cierpliwość? film premierę wg tego źródła miał w MAJU 2012 a mamy styczeń 2015 to są 3 lata. czy nie jest to wystarczająca cierpliwość?? Bardzo proszę o odpowiedź na to pytanie , albo o pożyczenie mi po koleżeńsku płyty dvd z filmem, obiecuje że oddam nienaruszoną po obejrzeniu tego dzieła. pozdrawiam i gratuluje podejścia do ludzi dzięki, którym się zarabia :)

najbosciejsza

"kiedy to wielkie wytwórnie wypuszczają filmy do neta dzień dwa po premierze? i potrafią na tym zarobić?" że niby kto, bo chyba nie chodzi o Sony...

tadas12

Dość osobliwe podejście do osób, które naprawdę chcą zobaczyć ten film (podnoszę nieśmiało rękę). Zamiast szukać konkretnego rozwiązania np. udostępnić film w internecie na prywatnym serwerze i pobierać za jego obejrzenie opłaty, scenarzysta straszy internautów prokuraturą. Potrafię zrozumieć urażoną dumę twórcy ale na miłość boską to co robi Pan Tomek to czarny pr. Ze swojej strony mogę zadeklarować, że przez takie podejście do widza, nie będę w ogóle szukał jakichkolwiek informacji o "Joannie" bo mogę nieopatrznie zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej. Na uwagę zasługuje fakt, że po publikacji tego komentarza Pan Tomasz nawet nie próbował dyskutować z potencjalnymi fanami - będzie kara i już. Naprawdę każdy użytkownik filmwebu powinien zobaczyć ten post. Chętnie dowiem się od twórców jak mogę zobaczyć film, którego kopie są pilnie strzeżone od roku.. 2012. Czekam na odpowiedź. Naprawdę czekam.

pak449

dokładnie

tadas12

Nastraszyc, zagrozić i zabić wszelkie przejawy zainteresowania krótkometrażowym filmem dokumentalnym. Świetnie.
Większosć osób tu zaglądajacych szuka możliwości obejrzenia tego filmu, na pewno nie przez pazerność...

ocenił(a) film na 5
Szym

No mi się aż odechciało oglądać, po przeczytaniu komentarzy @tadas12.
Taki był zamiar tych wypowiedzi?

tadas12

Jestem bardzo rozczarowana tym, co dzieje się wokół filmu, filmu, na który czekałam 3 lata, a bloga Chustki czytałam regularnie.
Podobnie jak przedmówcy nie rozumiem intencji ekipy, ani straszenia paragrafami.
Pragnę tylko zwrócić uwagę na dwie istotne kwestie, po pierwsze Joanna była postacią funkcjonującą w świadomości, w zasadzie tylko i aż, internautów-czytelników bloga. Po drugie, twórcy "Joanny" chwalą się tym, iż jest to pierwszy crowdfundingowy film dokumentalny w Polsce. Idea crowdfundingu jest taka, że za wsparcie finansowe danego projektu, społeczność dostaje coś w zamian (często jest to produkt, ale częściej coś symbolicznego).

Gdy trzeba było pozyskać fundusze, reżyserka filmu dziękowała internautom tak:
"Serdecznie dziękuję Wszystkim za wsparcie, za każdą złotówkę, za każde dobre słowo. Jestem pod ogromnym wrażeniem, szczerze, bez najmniejszej kokieterii. Wasz niesamowity odzew jeszcze bardziej nadaje sens temu, co robię, jeszcze bardziej go umacnia. Mam nadzieję, że będę mogła się odwdzięczyć i powstanie film, który dla każdego, zapewne, będzie znaczył co innego, niemniej, na swój sposób poruszy ważne struny. Bardzo się staram, żeby tak było.

Dziękuję za zaufanie.

Aneta Kopacz"

Aż się ciśnie na usta: "a my dziękujemy za brak zaufania"...

Sama przez ten cały czas sprawdzałam serwisy typu Kinoplex i naprawdę nie miałabym problemu z zapłaceniem. Film, z założenia miał być chyba czymś więcej niż kasowym hitem, ale jak widać to objazd po wszystkich światowych festiwalach i nagrody są celem samym w sobie, co się twórcom opłaciło: nominacja do Oscara, a po niej łaskawe wprowadzenie filmu do kin.

Mimo ogólnego niesmaku, kibicowałam "Joannie" w walce o hollywoodzką statuetkę, teraz trzymam kciuki za "Naszą klątwę", którą miałam przyjemność obejrzeć przed chwilą.

ocenił(a) film na 5
fikamikaa

Zgadzam się z Tobą w zupełności. Ważniejsza jest idea niż nagrody itp. Sądzę że nie tego by chciała sama Śp. Joanna. Nie długo będzie film Bartka Prokopowicza o życiu Magdy i jego, liczę na to że nie będzie chciał jedynie zbić kasy ( niech zarobi najwięcej, życzę mu tego ) na nim ale głównie rozpropagować go a zyski przeznaczyć na fundację, zrobi jak będzie czuł, ufam mu. Bo Aneta Kopacz dla mnie kimś właśnie takim nie jest niestety ważniejszy jest dla niej osobisty sukces, a może nie ona sama a Wajda studio. Dziwi mnie to wszystko, bo pamiętasz pewnie dokument "Magda, miłość i rak" czy jemu czegoś brakuje? Czy jest zły? a nikt nie zrobił wokół niego szumu a mimo to się pojawił, ba po dziś dzień można go Legalnie za Friko oglądać. Więc drodzy artyści pamiętajcie że wasze działania, czasem mogą odstraszyć a nie przybliżyć i nie dziwcie się internautom, bo czasami patrzycie na nas jak na jakieś hieny. Znacie takiego pana jak Śp. Krzysztof Kieślowski? Gdyby na jego dziełach ktoś położył łapę to mało kto by je zobaczył po jego śmierci a tak obejrzało je miliony ludzi. Miliony po tym gdy sukcesy "Gadających Głów" dawno minęły. No tak Pan Sławomir Idziak by złotówce nie popuścił ale nie sądzę że gdyby pan Krzysztof żył to by liczył mamonę. Jednym z powodów odejścia z filmu Pana Kieślowskiego było to że "film się musi opłacać i dać wielki zysk" on tego nie akceptował.

pawell190

Dokładnie.
Fajnie że przywołałeś akurat Kieślowskiego, bo to dobry kontrapunkt w całej tej sprawie.
Ja (i myślę, że większość osób tu) nie mam roszczeniowej postawy, nie uważam, że filmy powinny być udostępniane za darmo (zdaję sobie sprawę z kosztów stojących nawet za kilkuminutową etiudą), ale nie oszukujmy się- filmy dokumentalne rządzą się trochę innymi prawami, a ich twórcy zdają sobie sprawę z wąskiego grona odbiorców.
Gdyby nie nominacja do Oscara, o filmie pamiętałaby (co nie znaczy, że dane jej by było go obejrzeć...) jedynie garstka osób-nie zniechęcona ponad 3 letnim czekaniem. Ja, jako taka osoba czuję się po prostu zignorowana.

użytkownik usunięty
tadas12

Jak żyję większej głupoty nie czytałem. Primo: mogę bezkarnie pobierać skąd chcę. NIe wolno mi rozpowszechniać.
Secundo. Byś wstawił na jakiś Kinoplex i za sms za 3 zł dawał obejrzeć.

Binzesmeni... Wy chcecie serio zarabiać?

Dziś przez przypadek znalazłam to:
http://www.mowimyjak.pl/newsy/kto-jest-kim/kim-jest-piotr-salyga-maz-niezyjacej- blogerki-joanny-salygi-znanej-jako-chustka-video,49_57145.html?cpage=38&

Wryło mnie w fotel (szczególnie polecam lekturę komentarzy) i wyjaśniło sporo.

Filmowy i blogowy Niemąż, przedstawiony niemal jako anioł, okazał się nie tylko oszustem (żył za nieswoje i wyprowadzał kasę z fundacji-ale o tym już było głośno), ale i gwałcicielem (skazanym, odsiadującym w tym momencie dalszą część wyroku). Obraz Joanny według wielu z komentarzy bardzo rozmija się z obrazem przez nią (?) wykreowanym.
Nie wiem co o tym wszystkim myśleć, ale kawałek po kawałku zaczyna dochodzić do mnie, że na tej historii chcieli zarobić wszyscy od początku (chcę wierzyć, że Chustka została zmanipulowana, ale hm...).

Za film już podziękuje.

ocenił(a) film na 5
fikamikaa

O tej sytuacji czytałem już dawno. Ale ile jest w tym prawdy a ile wymyślonych rzeczy? Nie wiem, wiemy jedno "Nieżona" się nie ukazała. Burzy to cały obraz bloga, książki, filmu, bo Chustka przedstawia Piotra jako Anioła a byłego męża jako Voldemorta. Niestety a potem widzimy że nic nie jest czarno białe, tylko zagmatwane. Mam nadzieję że kiedyś się to wyjaśni i że wersja Chustki jest tą prawdziwą. Pozdrawiam.

pawell190

No właśnie... ja się czuję trochę oszukana,
Oczywiście nie wiemy co jest prawdą, ale faktem jest, że Piotr odsiaduje wyrok (o czym sam poinformował). Dodatkowo po tym wszystkim co przeczytałam, niestety ciężko mi uwierzyć, że to wszystko pomówienia i nieporozumienie.
Co ciekawe, ktoś pisze o tym, że matka Joanny walczy w sądzie o tantiemy z bloga i książki dla wnuka, bo mały złotówki na oczy nie ujrzał po swojej matce.
Chustka podkreślała, że blog jest wycinkiem, że jest również kreacją literacką, ale nie sądziłam, że to wszystko to beletrystyka.
Sama się czuję jak głupek, gdy sobie przypomnę jak płakałam nad postem, o tym, że Janek po jej śmierci pójdzie do Voldemorta, a ona nie jest w stanie temu zapobiec.
O ja naiwna, każdy kij ma dwa końce.
Również pozdrawiam.

tadas12

Haha a tadas nawet nie odpisze. Chciałam obejrzeć ten film ale jednak podziękuję bo faktycznie można do pierdla pójść pewno za samą wzmiankę że się go chce obejrzeć. Strach się bać ;)

ocenił(a) film na 8
tadas12

A tymczasem polecam legalne obejrzenie filmu Nasza klątwa: http://www.nytimes.com/2015/02/02/opinion/our-curse.html?src=vidm&_r=0

Naprawdę mam poczucie niesmaku po przeczytaniu tego wątku. Sukces niektórym niestety porządnie miesza w głowie, a lepiej byłoby się zastanowić nad skutecznym, jak najszerszym udostępnieniem dokumentu - to tylko mogłoby poprawić szanse na ostateczny sukces.

Coś czuję, że statuetka przy tym nastawieniu na pewno przejdzie bokiem!

ocenił(a) film na 8
tadas12

Co za żenada! Teraz tworzy się dzieła, żeby nikt ich nie oglądał? Właśnie obejrzałam wspomnianą już wyżej "Naszą klątwę" i cieszę się, że twórcy udostępnili ją online. W przeciwieństwie do bufonady twórców tego filmu jak widać. W takim razie faktycznie nikt jej nie obejrzy. BRAWO!

ocenił(a) film na 1
tadas12

Ależ nie ma sprawy, stary. Już usuwam z listy "Chcę zobaczyć".
Moment...
...
O, już.
Możesz odetchnąć. Przynajmniej na mnie nie stracisz.
Żegnam.

BTW, pobieranie filmów i muzyki z sieci nie jest nielegalne, nawet z nieautoryzowanych źródeł*.

*) Pod warunkiem oczywiście, że nie wiąże się to z jednoczesnym udostępnianiem, jak w sieciach P2P.
Bittorent - nielegalne. Dyski sieciowe i serwisy ze streamingiem - legalne.
Udostępnianie jest nielegalne zawsze.

tadas12

Takie teksty i tak nie odstraszą "nielegalnych widzów " a mogą jedynie urazić i odstraszyć tych legalnych. Bardzo niefajne zachowanie tym bardziej jeżeli to jeden z twórców...

Ryoko_3

Pan scenarzysta

ocenił(a) film na 1
al113

Uważaj, bo zostaniesz pozwany.
Jaśnie Pan Scenarzysta

ocenił(a) film na 8
tadas12

A tworca filmu jest w stanie zagwarnatowac ze w ponad 200 tysiecznym miescie (Radom), a w calym powiecie prawie 400 tys mieszkancow film bedzie dostepny dla szerokiej publicznosci, a nie ewentualnie jakis jeden seans w cyklu kino koneser lub cos podobnego? Bo jesli nie to gdzie Ci ludzie maja obejrzec ten film? Najpierw dajce mozliwosc legalnego obejrzenia a dopiero pozniej scigajcie ludzi.

Wyjazd do innego miasta do kina to absurd- niedosc ze trzeba na to poswiecic wiele godzin to cen biletu do kina de facto wzrasta przynajmniej 2 razy...

tadas12

No strach się bać. W pracy mam koleżankę - na imię ma Joanna. Zastanawiam się czy nie zacznę nazywać ją jakimś nikiem bo kto wie co naruszam wołając ją tytułem filmu ;)

tadas12

Ha, jednak da się obejrzeć w sieci https://vimeo.com/ondemand/joannadocmovie odpłatnie! Ktoś pomyślał, a przynajmniej tak się wydaje na pierwszy rzut oka... Uwaga, uwaga... Unfortunately, this title is unavailable in your region. JOANNA by Aneta Kopacz - short documentary, 40', 2013, Poland is unavailable in these regions: Estonia, Poland.

Brawa...

ocenił(a) film na 6
tadas12

Witam,
Jesteśmy na w miarę kulturalnym portalu i rozmawiamy o kulturze i liczę chociaż na dozę kultury od Pana/i polegający na uzyskaniu odpowiedzi na postawione pytania.

Moje pytania to:
Kim lub czym Pan/i jest??? Wypada się w jakikolwiek sposób przedstawić, skoro pełni Pan/i rolę "oskarżyciela"(obrońcę praw autorskich filmu). Skoro jest Pan/i bliską osobą współdziałającą z tym filmem to może udzieli Pan/i informację na temat tego gdzie można zobaczyć owe dzieło w sieci odpłatnie lub nieodpłatnie, a nie zaskarżać użytkowników za propagowanie piractwa. Widziałem gdzieś listę kin w których wyświetlany będzie film i powiem Panu/i, że mam problem bo najbliżej mam do Gorzowa Wlkp. cała reszta jest za daleko, w sumie dłużej bym jechał niż oglądał ten film do tego dochodzi również problem tego typu, że nigdzie nie ma tego filmu na DVD i domyślam się że nigdy nie będzie więc co mam zrobić?? (tylko proszę nie pisać, że mam pecha). No i ostatnie moje pytanie brzmi czy to nie arogancja z Państwa (twórców) strony, że film nie był jakoś wyświetlany w naszych kinach (nawet koneserskich) a teraz kiedy uzyskaliście nominację do Oscara zaczynacie łapać mamonę za nogi strasząc wszystkich, że postawicie ludzi pod sąd??? Piractwo jest złe rozumiem, że chcecie zarabiać uczciwie pieniądze i liczę na to, ze wam się uda.

Pozdrawiam

azrael_fw

To chyba Tomasz Średniawa, a więc według informacji Filmwebu współautor scenariusza. Przynajmniej tak twierdzi osoba pod tym nickiem ;)

ocenił(a) film na 8
tadas12

Ja chętnie zobaczę legalnie ten film, tylko gdzie?

majkalipcowa

za darmo obejrzysz na portalu cda

ocenił(a) film na 1
albinos00

Pytanie było o "legalnie", a nie "za darmo". Masz problemy z czytaniem czy rozumieniem słowa pisanego?

ocenił(a) film na 6
tadas12

@tadas12 niech nie sieje FUD-u.
Zgodnie z przepisami o dozwolonym użytku (art. 23 ustawy o prawie autorskim) wolno mi pobierać i oglądać każdy film, który kiedykolwiek, gdziekolwiek został publicznie rozpowszechniony - czyli miał choć jeden oficjalny publiczny pokaz. Ustawa nie mówi nic o tym, z jakiego źródła mogę, a z jakiego nie mogę pozyskać tego filmu, co w myśl zasady "co nie jest zabronione, jest dozwolone" oznacza, że mogę go pobierać i oglądać niezależnie od tego, z jakiego źródła pochodzi - nawet jeżeli tym źródłem jest nielegalne udostępnienie w Internecie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones