Witam! Film bardzo mi się podobał. Czy ten film był na faktach autentycznych??
Wydaje mi się, że podobna sytuacja mogła mieć miejsce w Stanach. Pewnie zwróciłeś uwagę na dedykację, która pojawia się przy końcowych sekundach materiału filmowego-tym się sugeruję...Pozdrawiam fana filmów oglądającego TVN7 :D
tak była dedykacja w sumie zgadzam się mogła być taka sytuacja w USA! Pozdrawiam.
Sorki ale nie ma czegoś takiego jak film na faktach autentycznych(może być na faktach lub wydarzeniach autentycznych), taki zwrot to pleonazm.
Używanie takich wyrażeń to błędna pomyłka, która prowadzi do tego, że cofamy się do tyłu. Zatem proponuje zacząć podskakiwać do góry, bo możemy szybko spaść w dół i pozostanie po nas jedynie martwy trup.:)
Pegazus... zabiłeś mnie na śmierć swoim podsumowaniem - rewelacyjne :) POPIERAM i skręcam w bok żeby usiąść na tyłku i obejrzeć naocznie to jeszcze raz ;-)