PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=31674}

John Q.

John Q
7,5 124 633
oceny
7,5 10 1 124633
6,1 10
ocen krytyków
John Q.
powrót do forum filmu John Q.

To co można by jeszcze dorzucić do listy minusów tego filmu to kłujące w oczy napakowanie wątków co sprawia, że film jest niezydentyfikowaną masą z wybrzuszeniami o różnych kształtach. Na początku wypadek samochodowy, który zapowiada zupełnie coś innego niż jak to się póżniej okazało - dramat rodzinny. Jeśli chodzi włąśnie o dramat rodzinny to podobało mi się wprowadzenie w świat Johna i jego rodzinki - bardzo szybko dowiadujemy się o dobrym stosunku z żoną i synem oraz trudnej sytuacji finansowej, mimo to rodzinka Q żyje sobie spokojnie dalej. Rozpoczyna sie dramat, czyli walka o życie syna. Póżniej film nabiera cech filmu społecznego = zamknięcie w szpitalu z zupelnie róznymi ludźmi i ich problemikami, ich rozmowy o złej organizacji służby zdrowia, o nieszczęściu społecznym itp. Dodano do tego wszystkiego wątek moralny - pieniądze czy pomoc dziecku ? (z dyrektorką szpitala), elementy sensacji (akcja: zdjęcie porywacza) oraz stosunek mediów do sensacji. To całe zamieszanie w kociołku sprawia, że film jest miałki i nijaki - problemem jest to, że żaden z tych wątków nie miał szans się rozwinąć z powodu ograniczeń czasowych. To wszystko wpływa również na gra aktorów: Denzel Washington zagrał tu bez rewelacji, a nawet niektóre sceny z jego udziałem były naprawde żenujące - jak choćby ta z próbą samobójstwa, czyli z "cudem bożym" czy scena, w której John żegna sie ze swoim synem (te jego łzy nie pasowaly i wyglądały sztucznie w tej scenie - jak można plakać przy umierającym dziecku - już wolałbym wyjść i nie pozwolić żeby ukochana, umierająca osoba (dziecko!) patrzało na moje załamanie związane z rychłym rozstaniem). Kolejnym aktorem, który jeszcze nie przekonał mnie w żadnym filmie swoją grą jest Robert Duvall. Uważam, że jest to jeden z tych aktorów, którzy mocno powinni się zastanowić nad głębią swojej gry (głównie mimiki) w przypadku, gdy ma problemy w wyrażaniu emocji swoją kamienną do bólu twarzą. Film porusza wiele mądrych kwestii, o których powinno się mówić jednak w tym filmie nie postawiono na jeden temat przez co powstał misz masz bez głębi. Szkoda.

Morolg

to czy John płakał przy swoim dziecku czy nie to przecież nie zależało od Washingtona tylko od scenariusza i reżysera.... Washington miał to tylko zagrać, a zagrał moim zdaniem wspaniale.... a co do Roberta Duvala, skoro nie widziałeś/aś filmu w którym dobrze zagrał to obejrzyj sobie ojca chrzestnego chociażby... pozdrowienia

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones