Kiedyś uwielbiałem, ostatnio obejrzałem ponownie i może już nie śmieszył jak kiedyś, ale trzeba bardzo docenić że film jest identycznym odwzorowaniem Englisha - naiwny, prosty i lekki. No i ta specyficzna 'brytyjskość' wylewa się z ekranu co jest.. trochę irytujące. John Malkovich zagrał wręcz perfekcyjnie i to on moim zdaniem wygrał ten film.