mimo, ze scen walki bylo dokladnie 3, czyli jak na produkcje z Panem Stathamem jak na lekarstwo. Ale dla mnie akurat nie bylo, az tak wazne jak Pan Jason oklada rywali po pyskach.. cos w tym filmie jest, cos co przykulo moja uwage mysle, ze mgielka mistycyzmu i specyficzna gra aktorska a'la Pan Bruce Willis 7/10