Podczas dalekiej podrozy autobusem mlody prawnik opowiada siedzacej obok niego pasazerce historie. O tym jak jakis czas temu przez rok przebywal na malej wyspie jako ekspert od spraw patentowych. I jak poznal miekszajaca tam dziewczyne, w ktorej szybko sie zakochal. Ale mamy jeszcze glebsze retrospekcje, jak babcia tej dziewczyny opowiedziala mu swoja smutna historie - jak to kilkadziesiat lat temu przybyla na wyspe jako nowa zona rybaka alkoholika i jak musiala ciezko pracowac i znosic wszelkie przeciwnosci losu.
Dluzylo sie co nieco, choc koncowka bardzo fajna, nawet troche zaskakujaca.
Ciekawostka, po "La Strada" Felliniego ktora zachwycali sie bohaterowie "When romance meets destiny", tutaj Koreanczycy chodza do kina na dziela Aki Kaurismakiego.