Ten film w dzieciństwie oglądałem kilkanaście razy. Jest świetny ;), chociaż może teraz trochę z przymrużeniem oka się go ogląda.
Wracam do niego zawsze, gdy tylko mogę, za każdym razem zachwyca mnie mocniej, ma w sobie coś wspaniale magicznego - super film! :))
Dokładnie, jest magiczny! Uwielbiam go oglądać, w sumie jakby nakręcili drugą część to by było ciekawie, szkoda, że tak się nie stało.
Zdecydowanie popieram Twoje zdanie. Zakończenie aż się prosi o to, aby ktoś je "pociągnął" dalej w kolejnym filmie. Czasami jednak myślę, że może dobrze się stało - trudno byłoby dorównać temu dziełu. :) Pozdrawiam. :)
Dokładnie to zakończenie idealne do następnej części, ale znając wymagania ludzi to byłaby klapą, więc może faktycznie dobrze, że zostało na jednej części.
Tak. Są nieliczne filmy, które jako drugie części/kontynuacje dorównują pierwszym, ale to wyjątki. :)
Naprawdę? Nie znam niestety, mam spore zaległości i staram się je nadrabiać konsekwentnie i stopniowo, ale daleko mi do Was - Znawców Kina. :) Będę szukała tych filmów, choć tytuł coś mi mówi i wydaje mi się dziwne znajomy - chyba kiedyś oglądałam część pierwszego. Ja z dobrych "powrotów" na pewno wymieniłabym "Vabank". :)
Nie oglądałem, może dlatego, że polskie filmy nie są w moim guście, oczywiście są wyjątki. Hotel zla - polecam, znany horror i z nowszych, Ja też mam spore zaległości, wiem to po grze na horrorach ;-)
Rozumiem, faktycznie wiele polskich produkcji rozczarowuje, ale "Vabank-i" polecam! :)
Co do zaległości - nie przesadzajmy, jak to mówią: kudy mi do Ciebie! ;))
:)) Ja nawet nie wymienię tytułów ( bo.... nie dałabym rady! ), jakie Ty znasz, a ja o nich absolutnie nie słyszałam. :)
U mnie też :) Ten wymieniłem bo pierwszy w rankingu. Najlepszy dla mnie horror to Koszmar z ulicy wiązów, jeśli zaliczyć Jestem Legendą do horrorów to wtedy Jestem Legendą góruje :-) 28 dni później też jest świetny.
Ja nie wszystkie z tych filmów w ogóle znam, a co dopiero, żeby je - jak Ty - cytować czy wymieniać przy zabawach/grach na tym portalu.... :))
A swoją drogą, ja swego czasu w filmie tu omawianym - "Jumanji" - też dostrzegałam elementy horroru, niekoniecznie nawet komediowego. :) Np. wzrok tego lwa z dżungli - niesamowicie zły, wręcz; przerażający!
No dobry był :) Lub dźwięk tej gry, albo gdy na początku facet się pyta: a co będzie jak ktoś odnajdzie ją ,,, drugi gościu: niech Bóg się nad nim zlituje,,, Coś w tym stylu, dokładnie nie pamiętam tekstu, ale budzący grozę był :)
:) Istotnie, tam sporo szczegółów budziło grozę. Film umiejętnie i wygodnie podawał je widzom, jak na tacy, przeplatając z elementami komediowymi, jednak wiele rzeczy mroziło krew w żyłach. :)
Ha-ha-ha! :) Policjant i jego mimika twarzy to chyba najbardziej komediowy wątek całego filmu - rewelacyjny pomysł! :)
No jak płyną na drzwiach w ostatnich scenach filmu, a obok nich krokodyl :D
Lub jak myślowy strzela do niego :)
To samo przy wściekłych małpach na motocyklu policyjnym, który mija jego radiowóz. :) Przepiękne sceny! :D
Tak, scenariusz jest tu zdecydowanie wielkim atutem. Ktoś miał wspaniałą wyobraźnię! :)
Byłaby to niewątpliwie piękna sprawa i wielka gratka dla miłośników "Jumanji". :)
O, to zdecydowanie mój ulubiony gatunek filmowy! :) Poza tym, jak stwierdziliśmy, "Jumanji" ma w sobie elementy horroru. ;)
http://www.filmweb.pl/Stay.Alive - to oglądałaś, no i to komputerowa
z gatunku fantasy:
http://www.filmweb.pl/Zathura.Kosmiczna.Przygoda
Ciekawe oba linki. :) Co do pierwszego filmu, istotnie robi on spore wrażenie, a - co dziwniejsze - rzeczywistość i prawdziwe zbrodnie Elżbiety znacznie ponoć przewyższały okrucieństwem scenariusz horroru.
Ja dopiero po obejrzeniu filmu zaczęłam bliżej zapoznawać się z biografią tej okrutnej księżnej i .... byłam w szoku!
Była potworem w ludzkiej skórze! :) Makabrycznym!
Ciekawe, czy autorzy fabuły "Jumanji" też wzorowali się na jakiejś postaci z historii.
Zauważyłam, że często nadają je w TVP masowo - na paru programach w ciągu kilku zaledwie dni, a potem o nich znowu jest głucho przez wiele miesięcy... :/ Szkoda, bo to dobre i ciekawe kino.
no masz racje. dziś patrzyłem w program i jakiś horror jest w tv: zabójczy kurort..
Wiem, ale nie dałam rady pokonać zmęczenia... Wierzę, że wkrótce go powtórzą. ;)
Ja oglądałem, ale nie cały, bo potem mecz patrzyłem, po pierwszych 40 minutach filmu nic strasznego nie zaobserwowalem.
Hmmm... to ciężka sprawa... Tyle czasu i nic! Tutaj, w "Jumanji", niby nie mamy horroru, a po 40 minutach widz jest już wciągnięty na całego! Sporo jednak zależy od umiejętności reżysera! Zauważ, że omawiany tu film też mógł być nieźle sknocony!
No wiem. Wczoraj jeszcze miasto aniołów oglądałem i ciekawy film, ale to taki melodramat.
Aha, no był niezły, szkoda, że zabójczy kurort nie oglądnąłem do końca, może się rozkręcił
Trudno powiedzieć, ale czekamy na opinie naszych znajomych z zagadek o horrorach. Bardzo jestem ciekawa ich zdania. :)
Ha-ha-ha! Zatem chyba nasi pasjonaci horrorów raczej mu poodejmowali niż podnieśli średnią! :)
No, a pewien użytkownik eksperyment wykonał :) Piszę tam, że po 20 minutach doszło 20 głosów do filmu... ;)