Czy tylko ja odniosłem wrażenie, że kwoty na jakie wyceniane są dinozaury w trakcie aukcji są zbyt… niskie? :D Jestem świadom, że 10-20mln USD to mnóstwo pieniędzy, ale biorąc pod uwagę, że było ich na sprzedaż 18 sztuk i wyobrażają sobie koszta związane z całą operacją ich przetransportowania, dalszych badań i ogólnie ich unikatowość moim zdaniem każdy z nich był wart o wiele więcej ;)
Wiem, że Jurrasic Park to typowy odmóżdżacz I jeśli w trakcie seansu zastanawiamy się nad takimi sprawami to tylko pasujemy sobie zabawę, ale to jakoś wyjątkowo przykuło moją uwagę. Co do samego filmu to nie jest to żaden wybitny blockbuster, ale jeśli nie popełni się tego błędu co ja i nie będzie się go przesadnie analizować, przymknie się oko na głupotę bohaterów, szczęśliwe zbiegi okoliczności itd i ma się akurat ochotę na rozpierduchę na dużym ekranie z bardzo prostą i przewidywalną fabułą można śmiało wybierać się do kina, bo to właśnie tam najlepiej ogląda się tego typu filmy ;)
Wydaje mi się, że chyba pomyliłeś filmy, bo powiedziałeś, że Park Jurajski to odmóżdżacz. Zapewne chodziło ci o Świat Jurajski, bo on pod względem spójności oraz logiki w niektórych momentach leży
Mi się wydawało wręcz odwrotnie. Ludzi z majątkiem powyżej 100 mln $ jest wg Forbesa ok. 55 tysięcy. Czyli średnie,polskie miasto. A wydać 10 czy 20 % swego majątku na dinozaura to chyba wariactwo.
Założyłem, że te dinozaury kupują nie pojedyńcze osoby a raczej jakieś najpotężniejsze organizacje na świecie. Ale dziś stwierdzam, że sytuacja z licytacją dinozaurów jest na tyle abstrakcyjna, że rozważanie kwot za jakie są sprzedawane nie ma sensu
Ale nie wydaje mi się,by te ceny były jakieś niskie. W jedynce Nedry miał dostać po 50k $ za każdy embrion.
Po zastanowieniu doszedłem do wniosku,że jednak te ceny były niskie. Mając 100 mln $,można w sumie wydać parę milionów na dinozaura. A 55 tysięcy to dużo ludzi. Zresztą,gościu stwierdził:"4 miliony dolarów to ja zarabiam w wyjątkowo leniwy wtorek",więc dla niego te wszystkie dinusie to jakieś pół tygodnia pracy. A powinny kosztować jednak miliardy. W normalnym świecie,gdyby jeden Dino kosztował dniówkę gościa,to raczej nie zaprzątałby nawet sobie nim głowy.
ZAPOMNIELIŚCIE!!! że dinozaury w tym świecie nie robią już na nikim wielkiego wrażenia . W "Jurassic World" było powiedzie że wskrzeszenie dinozaurów było niczym "magie" a teraz nie robią większego wrażenia niż Słoń ,stąd tak niskie ceny, tym produkt staje się powszechniejszy tym niższa cena . Tacy są ludzie , wszystko nam się kiedyś znudzi .