Byłem na Jurassic World Fallen Kingdom i jestem bardzo rozczarowany. Postacie nic nie wnoszą do fabuły teraz ani do przyszłości seri. Nie ma między nimi żadnej „chemii”. Nie ma „chemii” między Blue i Owen’em chociaż na tym film miał się opierać. Nie ma „chemii” z Indoraptorem. Wcale nie jest lepszy od Indominusa. Ten film to wielkie zero. Nie warto iść i płacić za bilety. Postacie nie robią nic co by miało posunąć uniwersum do przodu. I nie ma nic co powinno być. Mieli okazje rozwinąć postacie ale niestety twórcy mają to wszystko w dupie. Woleli zrobić film dla dzieci. Ten film powinien mieć poważną , dojrzałą i odważną fabułę ze wszystkimi realnymi elementami. Fabuła ma dużo błędów i braków. Z działań postaci nic nie wynika , nie ma żadnych konsekwencji z zaistniałych tam sytuacji. Jestem wściekły i rozczarowany , to „gówno” nie zasługuje na nic. Cała historia jest słaba, sztuczna i nie przemyślana. Zachowanie postaci wobec siebie, zwierząt i wszystkiego, co się wokół dzieje, to skandaliczna, krytyczna porażka. Twórcy nie zachowali nawet podstawowego realizmu. Moja ocena to 1/10.