Jack jest saksofonistą tenorowym i gra jazz. W 1950 roku, w Antwerpii nie ma przyszłości dla muzyka jazzowego. Jack i jego zespół starają się zarabiać na życie grając na weselach i różnych przyjęciach, co powoduje zwykle mieszane uczucia a i często wynikają z tego zabawne sceny. Dlatego większość czasu spędza on w dokach przy rozładunku bananów, które gwarantują mu, jako, taki zarobek. Jack jest przekonany, że to Nowy Jork jest miejscem dla takiego muzyka jak on. Tylko skąd wziąć pieniądze na tak wielką podróż? No i w końcu co jest ważniejsze? Kobieta którą kocha, czy saksofon?