PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=742586}
6,2 1 281
ocen
6,2 10 1 1281
K2. Dotknąć nieba
powrót do forum filmu K2. Dotknąć nieba

Mogło być lepiej

ocenił(a) film na 3

Według mnie trochę zmarnowany temat. Nie wierzę, że nie dało się tych wydarzeń przedstawić ciekawiej. Wszystko jest takie flegmatyczne z narracją włącznie. Brakuje też emocji. Szkoda, bo temat bardzo interesujący.

użytkownik usunięty
immaqueen

Bardzo chciałem wczoraj dodać komentarz ale się powstrzymałem ze względu na dość wysoką ocenę- w moim odczuciu zawyżoną- i tylko jeden temat, oraz że sam nie mogę powiedzieć o filmie w zasadzie nic ciepłego.

Mocną stroną filmu są archiwalne wstawki. Ale już gdy pokazywane są zdjęcia autorki od razu wszystko robi się flegmatyczne i bez emocji. I ten jej głos zza kadru.

ocenił(a) film na 3

Oj tak, ten głos jest jak gwóźdź do trumny. :)

immaqueen

Tak, duuże rozczarowanie. Spodziewałam się wiele dobrego, a mimo to nie udało mi się zmęczyć go do końca. Myślałam, że to ja miałam zły dzień i obiecałam sobie zrobić drugie podejście. Jak teraz widzę, nie warto. Nie żebym oczekiwała szarpania trzewi (vide "Długi film o miłości" Hugo-Badera) ale trochę - nomen omen - życia by się temu filmowi przydało.

ocenił(a) film na 1
milax1

Na szczęście odpadłam po pierwszych minutach, po tym jak zobaczyłam, że właściwie tam nic się nie dzieje, a narracja w ogóle nie ciekawi. Kolejny film, którego trailer lepiej się ogląda niż film w ogólności...

ocenił(a) film na 4
milax1

@milax1 co miałaś na myśli pisząc o "szarpaniu trzewi" w kontekście książki Hugo-Badera? Przecież w środowisku wydawniczym i alpinistycznym była duża afera po publikacji tego tytułu, kiedy okazało się, że Pan Jacek całymi fragmentami zrzynał z wybitnej książki "Broad Peak. Niebo i Piekło" napisanej przez dwóch znakomitych dziennikarzy Tygodnika Powszechnego. Myślisz, że dlaczego mówi się na niego w środowisku Hugo-Bajer?

ocenił(a) film na 2
immaqueen

To nie jest rozczarowanie, to jest porażka. Wysoka ocena prawdopodobnie wyłącznie za wspomniane osoby.

ocenił(a) film na 3
immaqueen

Mam takie same odczucia...

ocenił(a) film na 7
immaqueen

Wydaje mi się, że ta flegmatyczność wynika z mistycyzmu jaki otacza Himalaje, a zwłaszcza K2. Himalaje i w ogóle ekstremalna wspinaczka wysokogórska jest niezwykle ekscytująca, nawet dla tych, którzy nigdy się na to nie zdobędą. Jednak, jeśli ktoś sie zainteresuje tym tematem bardziej, to w wielu publikacjach znajdzie odniesienia właśnie do mistycyzmu. K2, co widać na zdjęciach pełne jest kolorowych wstążek, przed wyprawami odprawiane są różne rytuały i wielu śmiałkom to się udziela - z tak personifikacja góry. I czytając niektóre książki traktujące o K2 można odnieść podobne wrażenie - opisy się dłużą, pojawia się mnóstwo relacji odczuć, podkreślanie jaki człowiek jest mały w obliczu tych gór. Zatem wydaje mi się, że to taki wspólny środek wyrazu, zwłaszcza w kontekście śmierci wspinaczy

immaqueen

Zgadzam się, zmarnowany potencjał. Nikt nie oczekuje pudelkowego wywlekania brudów i żali, ale jednak mając TAKIE osoby można było zupełnie inaczej pokierować rozmowami, głębiej. Początkowo reżyserka mówi o pragnieniu dziecka, potem niby bohaterowie odpowiadają na to pytanie, czy himalaiści mogą mieć tego rodzaju pragnienia, ale prawie że jednozdaniowo :/ A odpowiedzi Hani w ogóle w filmie nie ma.
Strasznie szkoda mi, że to tak wyszło, bo mogło wyjść z tego coś poruszającego i ciekawego.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones