Film toczył się, ale w końcu nic się nie zmieniło w porównaniu do sytuacji wyjściowej. Główny bohater dalej tuła się po świecie nie znając przyczyny swojego losu i jeszcze stracił jedyną osobę, którą Kochał. Brakuje mi bardzo końcowego szczęścia. Blondynka znalazła sobie miłego chłopaka, a główny bohater dalej jest nieszczęśliwy. Nie ma odpowiedzi, dlaczego taki los spotkał głównego bohatera, nie ma odpowiedzi, czy miał kiedyś rodzinę, skąd się wywodzi.