Ceniłam Borcucha za rolę w Długu i byłam bardzo ciekawa czy sprawdzi się jako reżyser.
Niestety nie. Film jest beznadziejnie zrobiony, połowy kwestii nie można zrozumieć, a reszta nie jest nawet śmieszna. Bylam na spotkaniu z tworcami filmu i zauważyłam ze ciężko znoszą słowa jakiejkolwiek krytyki, co nie wróży dobrze ich karierze, może przyzwyczaili sie do oklasków po Długu...
Nie jest mądre robić 2 wersję "Pulp" bo prawdopodobieństwo ze będzie ona równie dobra jest małe... Panie Jacku! niech pan lepiej gra w filmach, nie każdy jest tak dobrym reżyserem jak mu się wydaje..
patiii