Minimalnie gorszy od pierwszej części (brakowało mi postaci Goni'ego), ale przyjemnie się oglądało. Dużo zwrotów akcji, przez co można się nieco pogubić, ale na końcu wszystko się wyjaśnia. Nie trzeba też znać zasad gry Go-Stop żeby przebrnąć przez ten film.
W stylu "Ocean's Eleven".