pokazuje dzisiejszy Afganistan i w sumie główna bohaterka i jej siostra nie są tak ważne. Można nawet powiedzieć że głównym bohaterem jest Afganistan.
Swoją drogą ten j. polski śmiesznie brzmiał :) ale miło czasami Polaków usłyszeć w dobrym filmie
Też uważam, że film jest ciekawy. Mogę nawet zaryzykować stwierdzenie, że mnie wciągnął, z zainteresowaniem śledziłam wydarzenia, a Afganistan mnie wchłonął. Na polskie dialogi, oczywiście, trudno nie zwrócić uwagi :)
Dla mnie bardzo poruszająca była ta scena, kiedy mułła prowadzi lekcje z chłopcami. Dzieci recytujące jak mantrę definicje broni - okropne, brrr.