Absolutnie znakomity film. Jest krew, jest mroczny klimat, jest atmosfera zaszczucia, jest dramat, jest psychodela. Niektóre sceny pomimo swojej brutalności są w jakiś sposób malownicze. Przepastna szarość i jakiś wszechogarniający smutek emanuje z tej produkcji. Generalnie nie lubię horrorów gore, na Hostele najchętniej napalm bym nalał, a pierwsza Piła była dla mnie po prostu niezła, później po równi pochyłej aż do rynsztoka. Tutaj co mi się chyba najbardziej podobało- ustrzeżono się tego, co emanuje z kina amerykańskiego, mianowicie kiczu. Ten film jest naprawdę świetny! I tyle w temacie, od mnie 9/10.