PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=706209}

Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Captain America: Civil War
7,5 182 516
ocen
7,5 10 1 182516
7,5 36
ocen krytyków
Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów
powrót do forum filmu Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów

Dyskutujemy tutaj na temat najnowszych plotek i informacji, a w wolnym czasie zajmujemy się wszystkim innym choć trochę związanym z MCU. :)

Aleksandra_Anastazja

Chyba jeszcze dzisiaj się tu przeniesiemy. ;) A jak jutro będą nowe informacje z Filipin to zapełnimy do połowy. :D

Ivelise

Na to liczę :D (że będziemy mieli o czym pisać rano ;) ). Haha czyli teraz będę dostawała powiadomienia o nowych postach bezpośrednio pod tematem, nie wzięłam tego pod uwagę (chociaż to całkiem fajnie) XD

Aleksandra_Anastazja

Przyzwyczaisz się. :D

Ivelise

Będę sobie myślała, że ludzie mnie tak lubią i odpowiadają na tyle moich postów jak zobaczę powiadomienia, a potem będzie się okazywało, że to wcale nie chodziło o odpowiedź skierowaną do mnie :')

Aleksandra_Anastazja

Ok skopiuję swojego posta z tamtego tematu. :P
Właśnie go oglądałam. ;)
Łej, co on gada, przecież ma te same "moce" co Steve + metalowa ręka. Wcale nie jest słaby. ;)
Teraz możesz zachwycać się tutaj. :D

Ivelise

Hahah cudownie :D
No właśnie, Steve ma tarczę, Bucky rękę, więc właściwie wychodzi, że są sobie równi (a już pomijam snajperskie umiejętności i to jak umie się posługiwać nożem). I hej, tak w sumie to czemu się w ogóle zastanawia nad tym jak Bucky by walczył z Wandą? Czyżby coś było na rzeczy? :> tzn może tak tylko o niej mówi, ale czemu nie o Iron Manie czy Visionie? :P dobra, wiem, doszukuje się jakiegoś drugiego dna w słowach Sebastiana XD

Aleksandra_Anastazja

Wydaje mi się, że on wziął ją za porównanie bo to aktualnie chyba ona jest najsilniejsza, (jeśli można to tak nazwać) i swoimi mocami zmiotłaby całą drużynę Avengers łącznie z Tony'm na czele. ;)
A teraz przejdźmy do tego, jak pocisnął Snyderowi. Oj, Sebby, będzie z tego wojna. XD

Ivelise

Masz rację, ja po prostu wszędzie widzę jakiś podstęp i szukam wskazówek ;) Haha właśnie, też chciałam poruszyć ten temat :> ładnie, Sebastian, ładnie. XD Chociaż nie powiem, żebym się nie ucieszyła z tego co powiedział, z resztą ta wypowiedź o Ant-Manie wtedy była irytująca, Snyder mógł nie zaczynać :P

Aleksandra_Anastazja

Ja właśnie do tej pory, nawet nie wiedziałam, że Snyder coś się czepiał tego nieszczęsnego Ant Mana i dopiero teraz się dowiedziałam. Prawdę mówiąc, jestem również fanką DC, ale nie podoba mi się to, że przy każdej okazji, ktoś od nich znajduje pretekst do pociśnięcia Marvelowi. :/
Teraz na comicbookmovie fanboje DC hejtują Stana na potęgę. :D

Ivelise

A ja właśnie dopiero teraz mogłam sobie włączyć ten wywiad w wersji wideo i to brzmi jeszcze lepiej jak słyszę Sebastiana, który mówi o Snyderze, haha, uwielbiam go jeszcze bardziej. :D Ja generalnie nie mam żadnego stosunku do DC i w sumie kiedyś, przed tegorocznym Comic Conem myślałam o nich tylko pozytywnie, w stylu "wow, wszyscy uwielbiamy filmy o superbohaterach, więc trzymajmy się razem", ale potem, takie wypowiedzi jak ta Snydera czy Afflecka były zupełnie niepotrzebne. Szczególnie, że filmowe uniwersum DC jako takie właściwie jeszcze nie istnieje, więc może najpierw lepiej coś stworzyć niż krytykować innych. A, i druga rzecz, która mnie pozbawiła złudzeń co do przyjaźni miedzy fandomami (oczywiście nie mówię tutaj o fanach obydwu) , to reakcja ludzi na trailer BvS z CC, zamiast rzeczy typu "wow, super, nie mogę się doczekać" widziałam głównie takie w stylu "no i co, Marvel? Z Civil War w życiu tego nie przebijecie". No, także, go Seb! Chyba sobie aż poczytam jakie głupoty tam piszą :3 To się w wojnę wplątał XD

Aleksandra_Anastazja

O kurczę, to się rozpisałam xD

Aleksandra_Anastazja

Tak, tu się muszę z Tobą zgodzić, a mianowicie - oni dopiero raczkują z własnym universum. Niech zaczną tę wojnę, dopiero jak "wyrzeźbią" coś, na miarę MCU. To zapewne im się uda, bo filmy zapowiadają się znakomicie, jednak na tym etapie lepiej mogliby powstrzymywać swoje komentarze. Z resztą...Trailer, trailerem..."Człowiek ze stali" też miał być TYM CZYMŚ WIELKIM, a wyszło jak wyszło. Czyli średnio. Co do wojny fandomów, to jest tak, że Ci od DC zazwyczaj zaczynają shitstorm pierwsi. Ja staram się być neutralna w tym cyrku, bo jak mówię - i bohaterów DC i Marvela bardzo lubię.
Teraz tylko czekać na odpowiedź, któregoś z aktorów z BvS lub samego Snydera, a może tylko Snydera, który może poczuć sie urażony, bo właściwie, Seb, nie skrytykował DC, a sprytnie prześmiał reżysera filmu. Teraz, to ja się rozpisałam. ;)

Ivelise

Ja też nie mam wątpliwości, że im się uda, ale póki co to wygląda jak promocja na krytyce Marvela. Bo wiadomo, że jak taki Snyder powie coś w tym stylu to zaraz wyląduje w tytule artykułu i będzie mógł się pochwalić jak to on szykuje coś wspaniałego i niezwykłego. Ja generalnie do samego DC i normalnych jego fanów jestem nastawiona bardzo pozytywnie, chociaż ta agresja niektórych mnie naprawdę poraża. Właściwie teraz sobie uświadomiłam, że większość moich znajomych woli DC i ostatnio pytali mnie jaki tak fajny bohater jest w Marvelu, że tak to lubię i moja odpowiedź, że "Steve Rogers" spotkała się z ogólnym "matko, on jest przecież beznadziejny" :') haha, no Sebastian teraz się prędko nie wyplącze z pytań na ten temat :>

Aleksandra_Anastazja

Nie wiem, czemu wcześniej nie zauważyłam tego posta. o.O
Dokładnie tak to wygląda. Szczególnie zirytowała mnie ostatnio też wypowiedź Afflecka. -.-
Batman i Superman to chyba najbardziej znani superbohaterzy wszech czasów, więc ta ogólna sympatia dla DC (np. twoich znajomych) nie dziwi. (Choć ja Supermana szczerze nie znoszę ;)
No, biedny. XD On chyba nie pomyślał po prostu, że to może spotkać się z takim odzewem. Na wszystkich portalach, które udostępniły tę wypowiedź, toczy się juz fandomowa wojna, a hejty latają.

Ivelise

Haha, zgadzam się oczywiście (i ja też nie lubię Supermana xD), ale biedny Steve jest uważany powszechnie za okropnie nudną postać ;) z resztą oglądałm jakiś czas temu honest trailer Avengers i tam było coś w stylu "Nobody's favourite avenger" przy nim (i moje myśli w tym momencie to oczywiście "hej, chwila, to mój ulubiony Avenger" :P ) właśnie sobie poczytałam te komentarze z comicbook i pięknie, niezłe hejty lecą na Sebastiana xD

Aleksandra_Anastazja

Przyznam bez bicia, że osobiście sama go za taką postać uważałam, ale wszystko zmieniło się po TWS. ;) Szczególnie w Avengers przedstawili go wręcz tragicznie, a jego strój mu w tym nie pomógł. Był straszny. XD
Oj, Sebby, w coś Ty się chłopaku wpakował. :P

Ivelise

Haha, ja po obejrzeniu samych Avengers umieściłam Steve'a na spółkę z Brucem na ostatnim miejscu w moim rankingu :') ale potem obejrzałam TFA i od tamtej pory go uwielbiam ;) a ten strój jest tak tragiczny,że nie mogę na niego patrzeć, ten odcień niebieskiego wygląda okropnie XD

ocenił(a) film na 10
Aleksandra_Anastazja

Oj tak , zdecydowanie najgorszy strój. I Wygląda jakby w ciasnych legginsach paradował.

paula0fm

Haha prawda, ja prawie nie mogę patrzeć na ujęcia od tyłu xD Coulson się coś nie popisał przy projektowaniu :P

ocenił(a) film na 10
Aleksandra_Anastazja

Coulson zrobił kostium podobny co był na kartach kolekcjonerskich. A to był kostium co Steve występował i zabawiał publiczność i zarabiał kasę dla senatora.

paula0fm

No cóż, prawdziwy, "staromodny" jak to Steve ujął strój z czasów II wojny światowej był o wiele ładniejszy, bo ten niebieski był dość przygaszony. Już pomijam fakt, że taki jaskrawo niebieski strój nikomu na wojnie by się nie przydał xD

Aleksandra_Anastazja

Haha ogólnie prezentował się beznadziejnie. Gdyby to tylko o odcień niebieskiego chodziło. Sam krój był tragiczny, materiał opinajacy całe ciało jak folia parówkę morlinke i do tego te straszliwe czerwone buty i rękawice. Koszmar. Już nie wspomnę o hełmie o jakimś dziwnym kształcie. Całość wyglądała jak cosplay w porównaniu do reszty jego strojów, które wyglądają bardzo realistycznie, tak militarnie, ale jednocześnie czuć, że to kostium superbohatera. Nie wierzę, że mogły je szyć i projektować te same osoby. Różnica jest aż niewiarygodna. :P

Ivelise

Haha faktycznie, zapomniałam o butach xD a ten hełm to dla mnie totalna porażka i kiedy Steve go traci w czasie walki mam ochotę wyściskać tego Chitauri, który mu w tym pomaga. Inne stroje, zarówno ten z TFA, a w szczególności ten z TWS są naprawdę fajne, wyglądają po prostu profesjonalnie, a nie, jak to słusznie ujęłaś, jak cosplay ;)

Aleksandra_Anastazja

Ten z TFA też był całkiem okej. Co mnie ogólnie najbardziej dziwi to to, że strój z Capa 1 ma styl z Capa 2 i AoU, a pomiędzy tymi filmami został wprowadzony ten cosplayowy. Chyba zauważyli po Avengers, że to jednak nie będzie dobre i w Capie 2, wrócili do starej, bardziej realistycznej konwencji. :P

Ivelise

Haha Superhero Feed umieściło Stana i Snydera w Battle of the day XD

Aleksandra_Anastazja

Właśnie widziałam haha, i Stany wygrywa XD

Ivelise

No jakżeby inaczej :D dobrze, ja całym sercem jestem za nim ;)

ocenił(a) film na 10
Aleksandra_Anastazja

Ostatnio pojawiła się jedna pozytywna opinia DC o Marvelu - powiedzieli że w Marvelu świat serialowy świetnie łączy się z filmami

A co do hejtu na DC: nie podoba mi się że Batman pojawia się nagle, a konflikt ciągnie się pewnie przez cały film. Przecież mogą to sobie wyjaśnić już po jednej walce (jak Thor vs. Cap&Stark)

ocenił(a) film na 10
Aleksandra_Anastazja

Stan niewiele mówił z Zimowym Żołnierzu. A w Civil War ma dużo do wyjaśnienia, więc w sumie normalne że będzie miał więcej dialogów ; P

paula0fm

No niby tak, ale mogli zrobić z Bucky'ego postać poboczną, a jak na razie wygląda na to, że obok Steve'a, Tony'ego i może Sama będzie najważniejszy ;) tak naprawdę w TFA też nie miał jakoś powalająco dużo scen ;)

ocenił(a) film na 10
Aleksandra_Anastazja

To prawda, nie miał wiele scen. Ale powiedzmy, że to były początki tej postaci w MCU. I CW Bucky nie może byż poboczną postacią z tego względu, że będzie drugą stroną konfliktu między Tony'm a Stevem.

paula0fm

Nie, no, pewnie :) chociaż jak ogłosili, że robią CW to naprawdę myślałam, że Bucky będzie nadal bardzo poboczną postacią. Ale chyba Marvel nie może nie widzieć uwielbienia dla niego ;)

Aleksandra_Anastazja

Od Sama na pewno będzie ważniejszy. :P

Ivelise

No racja w sumie :P ale w moim wyobrażeniu o postaciach w CW Sam jawi się jako ktoś kto zanim znajdą Bucky'ego będzie najważniejszy u boku Steve'a, a potem to się zmieni. (No i patrzyłam też na to, kto ile czasu kręcił tak na oko ;) ). A tak generalnie to jestem skłonna uwierzyć, że Bucky będzie ważniejszy także od Tony'ego ;)

ocenił(a) film na 10
Aleksandra_Anastazja

Tony nie będzie główną postacią w CW i też to mówił w wywiadzie kiedyś. Jeśli jest film Capie to musi być jego kompania. A Sama i Bucky'ego musi traktować równo, bo jakby to wyglądało. Że co , znalazł Bucka i Sam idzie w odstawkę.

paula0fm

Trochę bym sie z tego śmiała, nie wiem czemu. XD
A tak ogólnie to wydaje mi się, że będą pracowali we troje, a Sam i Bucky otrzymają tyle samo czasu. ;)

ocenił(a) film na 10
Ivelise

Też tak mi się wydaje. Takie męskie Trio w akcji , trzech przyjaciół........
i może jakaś dziewczyna, ktoś musi nimi rządzić ;D

paula0fm

Dokladnie! Najlepsza byłaby Nat, ale z wiadomych względów, to będzie Sharon. ;-;

ocenił(a) film na 10
Ivelise

Tego jak na razie możemy się domyślać . I w ogóle jak to będzie wyglądać

paula0fm

Ja myślę, że przede wszystkim Bucky dostanie trochę bardziej psychologiczego pogłębienia postaci. Tzn jakieś dramatyczne, poruszające sceny są raczej nieuniknione ;) w przypadku Sama za to nic takiego mieć pewnie nie będziemy (bo też nie ma takiej potrzeby) ;)

Aleksandra_Anastazja

Nie wiem, ale ja odniosłam wrażenie (i chyba gdzieś ostatnio pisało, w którymś newsie), że Bucky będzie taką jego prawą ręką w CW. ;)

Ivelise

W sumie to by było dream-come-true gdyby tak się stało, bo ja chcę ich jak najwięcej i jak najwięcej razem :3 ale w ogóle, po dzisiejszym rewatchu Age of Ultron nie mogę się nadziwić jaka jest przepaść między nim a TWS o.O i tylko cały czas powtarzam sobie, że to koniec Whedona i teraz będą Russos. I Civil War będzie bardziej emocjonalnie angażujące i składne. Hah sorry, wiem, że to niezbyt a propos, ale jak myślę o tym co napisałaś i wyobrażam sobie ich razem to najpierw się cieszę, a potem wyobrażam sobie koszmar, w którym ich reunion ma poziom emocjonalnego zaangażowania rodem z AoU i aż mi się coś robi >.<

Aleksandra_Anastazja

To będzie męskie trio, ja to czuje. ;)
Ja też mam takie obawy, ale potem przypominam sobie, że to nie Whedon kręci i robi mi się lżej.
Moim jedynym zmartwieniem, jest to czy przy postprodukcji nie potną tego jak AoU i nie wyjdzie papka.

Ivelise

Oj, oby tak :3 Właśnie :/ naprawdę sobie uświadamiam jak idealny jest TWS. I to są dwa główne problemy AoU- brak emocjonalnego zaangażowania, mimo starań i totalny chaos, który panuje przez połowę filmu. A, no i jednak klimat, to co zrobił tutaj Whedon jest generalnie troszkę bezpłciowe, w TWS sama atmosfera jest mistrzostwem świata. Chyba jedyna rzecz jaka mnie cieszyła przez całe AoU to postać Wandy.

ocenił(a) film na 10
Aleksandra_Anastazja

Steve też nie był zły. Najsłabiej wypadł jak dla mnie Thor.

paula0fm

Ja Steve'a zawsze lubię, więc tak, to też mnie cieszyło. ;) a, i cameo Sama jeszcze :D a co do Thora to się zgdzam, strasznie dziwnie rozwiązali jego wątek i wycięli z niego tyle, że to wszystko kompletnie przestało mieć sens.

Aleksandra_Anastazja

No właśnie ten klimat Whedona - jak dla mnie mało zjadliwy. Zbyt kolorowo, cukierkowo, (nawet wtedy, kiedy to miały być te bardziej mroczne sceny). Przeskok z TWS do AoU jest tak duży, pod względem klimatu i atmosfery, że czuje się jakby oba te filmy, były robione, przez zupełnie inne wytwórnie, bez jakiegokolwiek powiązania ze sobą, poza postaciami, których charaktery z resztą też, całkiem uległy zmianie.

Ivelise

Zgadzam się we wszystkim. Jeszcze o ile w kinie chyba byłam w zbyt dużym szoku (i zbyt szczęśliwa, że doczekałam premiery) to teraz scena Natashy i Bruce'a w łazience Bartona to była najmniej zjadliwa rzecz ever. Co ona tam w ogóle robiła? To serio była ta sama osoba co w TWS? I największy problem filmu to jest dla mnie właśnie to, że nawet kiedy jest niby poważnie i mamy czuć, że bohaterowie są zagrożeni to to nie działa. Po prostu. Do np. sceny tortur na Bucky'm nie ma porównania i skali, która oddałaby jaka przepaść dzieli te filmy.

Aleksandra_Anastazja

Ta scena była najgorsza. Nie chce o niej pamiętać.
Głupia, sztuczna, niepotrzebna. BEZNADZIEJNA. >.<
Dodam, jeszcze, że w filmie ważna jest muzyka, a w AoU wypadła średnio, niezbyt dobrze skomponowana pod sceny, choć sam soundtrack był ok. Niestety, żadnego klimatu nie zbudował. Z resztą w Avengers, był podobny i też jakoś mnie nie porwał.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones