Bucky dostał zupełnie inne serum. Zola opracował je w 1943 w Azzano, najpewniej na podstawie tego, które dostał Schmidt. Dlatego jego ciało nie zareagowało tak, jak to Steve'a czy Josefa i innych żołnierzy z Hydra Death Squad - ani Schmidt, ani Bucky nie mieli nagłego przyrostu tkanki mięśniowej, po porostu dostali pozostałe profity wynikające z serum. Bucky jest jednak najpewniej nieco słabszy niż Steve (na Helicarrierze nie jest w stanie wydostać się spod belki, którą Steve mimo wszystkich ran podnosi), ale za to szybszy (prześciga i Steve'a, i Panterę). Zola bez problemu mógł odzyskać to serum z krwi Schmidta i zrobić to znacznie szybciej niż SSR i Stark, bo był po prostu "znacznie genialniejszy". Dlatego Howard nie był w stanie rozpracować działania skonstruowanej przez niego łodzi podwodnej, a tego, co zrobił z Tesseractem SHIELD nie było w stanie odtworzyć przez siedem dekad. Być może Zola próbował odtworzyć serum z krwi Bucky'ego, być może zrezygnował z tego pomysłu, zbyt skupiony na innych sposobach przedłużenia swojego życia - wiemy, że już w 1943 miał pierwsze plany mechanicznego ciała, więc może roboty, które widzieliśmy u Struckera, były jego planami.
Howard wraz z działem naukowym SHIELD mógł uzyskać swój autorski wzór na formułę. Dlatego ona także działała inaczej - nie potrzebowała promieni Vita, żeby zadziałać, a żołnierze Hydry po zażyciu go stali się niestabilni. Podobnie było z Red Skullem, więc można uznać, że serum było niedoskonałe.
A śmierć Howarda mogła być związana z tym, że zaczynał coś podejrzewać. W końcu Zola sam mówił, że kiedy historia nie chciała współpracować, zmieniali ja.

Dzięki wielkie za wyczerpującą wypowiedź. Rzeczywiście to, co napisałeś/łaś, całkiem zgrabnie trzyma się sensownej całości :).

Napisane sensownie lecz też nie do końca, na helicarriere Bucky leżał pod belka, Steve podniósł ją z pozycji stojącej a więc z nóg, wyciągnij coś na klatę a wez na przysiad, wiadomo że nogi są silniejsze, więc siła raczej ta sama a co ciekawe, przypomnijcie sobie jak Steve po pościgu przez budynek rzuca tarcza, Bucky łapie ja jedna ręką, odrzuca a Steve chwytając ja posuwa się ze dwa metry do tyłu, druga sprawa, Steve przed eksperymentem był praktycznie anorektykiem, Bucky był byczkiem, dlatego może masy nie przybyło, pozdro ;)

Tak, tylko Steve miał wtedy ranę postrzałową nogi, kilka ran postrzałowych brzucha i piersi, a do tego był dźgnięty nożem w ramię bodajże, i przy okazji zaczynal się wykrwawiać. W porównaniu do Bucky'ego, który miał tylko uszkodzoną rękę (proteza, o wiele silniejsza kończyna, była wtedy sprawna), to jednak o wiele bardziej wpływające na siłę i sprawność obrażenia, bo Steve tam był bliski utraty przytomności.

I byczek, poważnie :p? Za czasów TFA Sebastian Stan ważył jeszcze jakieś siedemdziesiąt kilka kilogramów przy metrze osiemdziesiąt, daleko mu do kogoś, kogo można nazwać byczkiem.

Stan Steve'a przed eksperymentem jest całkowicie bez znaczenia. Serum Erskina było doskonalsze, Bucky był o wiele słabszy od Kapitana. Jego "proteza" dawała mu największą przewagę.