I proszę mnie nie bić, to tylko moje zdanie. Argumenty? Znakomite zdjęcia, świetne sceny walk, dużo humoru zwłaszcza w wykonaniu Chana, Dre o wiele bardziej przekonujący niż Daniel Larusso. A ktoś powie że klimat lat 80 i tak dalej, litości... lepszy klimat tamtych czasów był np w "Powrót do przyszłości" "Szklana pułapka" "Rambo" "Gliniarz z Beverly Hills" itp. Ale ten z klasycznego "Karate Kida" był żałosny. Plusy pierwowzoru to bez wątpienia Pat Morita i wspaniała ścieżka dźwiękowa, ale poza tym cieniutko.
właśnie po seansie jestem.
a już myślałem, że tylko mnie się podobał.
zgadzam się przedmówcą co do tego filmu.
Godzinę temu byłem na tym w kinie. Film był na prawdę świetny... Mimo tego, iż jako pierwszy oglądałem ten Karate Kid (bo jest ich dużo więcej) to i tak uważam, że ta część jest naj... Co wy ludzie macie do dubbingu? Trujecie tylko du*ę! Dubbing był extra, sceny extra, było wiele momentów wzruszających. Oceniam 10/10!
Ja jednak się z Wami nie zgodze. Może bede staroświecka ,ale uważam ze orginał jest dużo lepszy..
A ja zgadzam się z przedmówcami, i jeśli ktoś jest niezdecydowany to polecam!
Jest to jeden z niewielu udanych spin-offów, bo na remake mi to nie wyglądało... nawet jeśli komuś podobają się inne części bardziej, to chyba nikt nie zaprzeczy, że i ta część jest bardzo fajna :P
Nie powiedziałam ze ta jest głupia . Bardzo mi sie podobała ,ale orginał to jednak orginał . Ja uważam ze był jednak lepszy :(
Artemisek ma rację, to był bardziej spin-off niż remake a co się bardziej komu podoba to już sprawa indywidualna. Dla mnie nowy Kid jest innym filmem, innym bo kierowanym do innego odbiorcy i przez to inaczej zbudowanym choć ma ten sam ''silnik'' co stary. Porównania moim zdaniem nie mają większego sensu.
Mnie się nie podobało zbytnio. Ale i do starych Karate Kidów nie mam sentymentu. Ten nowy ..raczej KungFu Kid, to taka sobie cienka zupka. Zmarnowano potencjał Jackie Chana (gdzie wy tam widzicie humor??), a dzieciak ani specjalnie dobrze nie gra, ani walczy, urody też bozia nie dała. Nie ma lepszych aktorów??
Eee... tam przesadzasz. Może odbieramy na innych falach, ale w moim odbiorze kreacja młodego była bardzo dobra. Gość musiał się miotać po różnych stanach emocjonalnych i zachować przy tym autentyczność, a to naprawdę proste nie jest. Większość pojedynczych ról grana jest na jedną nutę. Często wówczas szufladkuje się takiego aktora do określonych typów ról tj było np. z młodym Haley Joel Osment-em. Smith w tym filmie zachował pełną naturalność w wyrażaniu różnych emocji nie zmieniając głównej ''ścieżki charakteru'' choć sukcesywnie ulegał ''przeobrażeniu''. Miałem wrażenie, że momentami przyćmiewał Chana. Wyszedł z tego filmu bez metki, dla mnie to sukces. Następny film z jego udziałem za 2 lata i wtedy zobaczymy ile naprawdę jest tego talentu w talencie, a ile było przypadku.
No czy lepszy? Na pewno inny. Na dobre wszło wkręcenie Jackiego Chana do tego filmu. Gdyby nie on i jego specyficzne podejście do roli nie wiem czy wyszło by z tego dobre kino. Młody Smith też daje radę chciaż momentami mnie irytował. Na plus działa fakt, że jak się da obejrzeć ponad 2 godzinny film bez patrzenia na zegarek to coś musi w nim być. I nie porównywałbym go na siłę do poprzednich KK. To produkcje które powstawały w innym okresie czasu i podejście do nich też było zupełnie inne.
To jest raczej "Kung Fu Kid" bo on się nie uczył "Karate".
Ale bez Jackiego Chana ten film był by jedną wielką klapą mamy szczęście że tam był i jakoś uratował sytuacje.
A film zasługuje tak na 5 punktów
ja własnie skończyłam oglądać ... x ddd coś kurcze ma w sobie ten film. podobały mi się poprzednie karate kid, ale... brakowało jackie chana!!! ; pp ten mały też jest w porządku, choć trochę już chyba przesadzili z tym kreowaniem go na takiego... denerwowała mnie jego dziecinność ; ]] ja dałam dużo punktów ale to tez dlatego, że zawsze wysoko oceniam... poza tym... te krajobrazy... żyć nie umierać :) jadę do chin! x ))
haha.. ja jade razem z Tobą :) Nie no ,ale krajobrazy były rzeczywiście śliczne.. Może nie wyjde na patriotke, ale musze to napisac . Polska się nie równa.. Przynajmniej z tego co widziałam na tym filmie
A ja jadę razem z Wami! ;) Co do filmu, cudowny. Jeśli jakiś film nie pozwala mi o sobie zapomnieć przez kolejnych kilka dni i nadal wzrusza, pasjonuje i ciekawi, chociaż już dawno wyłączyłam komputer, to musi w nim być coś magicznego. Jackie tylko udowodnił mi, że jest genialnym aktorem i cudownie było zobaczyć do w roli dramatycznej, ale Jaden mnie zaskoczył. Spodziewałam się drętwego dzieciaka sławnych rodziców, a tu całkiem niezła gra aktorska. Oddał emocje tak, że niemal poczułam się jakby mnie rodzice wywieźli do obcego kraju i kazali się tam odnaleźć. Film trafia do czołówki moich ulubionych.
moim zdaniem naprawdę udany film. Przed obejrzeniem byłem nastawiony sceptycznie, że odgrzewany kotlet itd jak to bywa z remake'ami. A tu proszę, miłe zaskoczenie. Tylko ten kretyński polski dubbing za cholerę nie pasował i psuł klimat filmu, no ale to nie wina twórców więc ogolnie daje 7/10. Dobre lekkie kino akcji:)