Początek lat 80-tych to tak na prawdę i początki polskiego karate. Czego się spodziewasz jak dopiero powstawały największe polskie kluby karate. Gdzie mieli trenować, od kogo się uczyć.

No ta,tylko w opisie jest napisane ze Piotr był świetnym karateką,czyli on już nie musiał się uczyć,a skoro był świetny to znaczy że miał gdzie trenować skoro do tej świetności doszedł,a jakoś tego nie widać w filmie,bo te jego niby walki były śmieszne i w ogóle mogli znalezć chociaż aktora o posturze karateki bo ten to był tylko skóra i kości.Natomiast nie no Kamińska miała wszystko na miejscu,dla niej te 4 punkty,no i dla sentymentu dla lat 80-tych

No wiesz. Współcześnie nawet przeciętny widz ma nieco szerszy obraz tego jak film karate powinien wyglądać. Lekkie wypaczenie. Najlepiej co chwila oglądać jakieś szpagaty w powietrzu, salta po trzy obroty i sceny w zwolnieniu. To co jest pokazane w tym filmie jest uważam bardziej realne niż to co niektóre amerykańskie wytwórnie próbują kreować. Zientarę wzięli do tej roli nie tylko ze względu na warunki fizyczne, ale głównie dlatego, że miał już wcześniej doświadczenie wyniesione z treningów taekwondo. Jedyne na co zwróciłem dodatkowo uwagę w filmie to to, że głos mi się zgadzał a osoba nie :> przez lata przyzwyczaiłem się do jego innego wyglądu, no ale to chyba najstarsza pozycja jaką z nim widziałem.