Karzeł, Laleczka Chucky, Władca Marionetek, Duch, Martwica mózgu, Evil Dead. Zawsze będe wracał z sentymentem do horrorów mojego dziecinstwa. Pomimo ze ogladane w gorszej wersji dzisiaj nieraz juz tak wyblakłe wydaja sie kiczowate to jednak mają dla mnie niepowtarzalny urok. Karłowi daje 6 za to ze ciagle wzbudza we mnie uśmiech,
popieram w 100% daje 9 za koszmary jakie karzeł zafundował mi w dzieciństwie,dokładnie tak jak pozostałe filmy opisane przez Ciebie powyżej :D
wiec teraz trzeba sobie pościel w karzełki kupić i powrót do błogich snów zapewniony:)