Chris Tucker jest jeszcze lepszy niż w Piątym Elemencie. Charlie Sheen się nie popisuje, a na Heather Locklear przyjemnie jest popatrzeć. Podobnie jak na cały film, który chociaż banalny, ma jednak pełno wdzięku i dużo naprawdę dobrego humoru. Jest też trochę przemocy, która troszeczkę nie pasuje do klimatu filmu - na szczęście jest ujęta stylu przypominającym Desperado czy Pulp Fiction. Dzięki temu widz, na początku troszeczkę zszokowany brutalną akcją na moście, śmieje się do rozpuku podczas finałowej strzelaniny na stadionie. Po drodze jest jeszcze dużo wartkiej akcji, dobrej muzyki i satyry na dziennikarzy i milionerów. No i moja ulubiona scena - licytacja widocznego na plakacie Jaguara. Daję 7 punktów