Ja zatrzymałem się na 3, ale miałem ochotę na więcej. Mimo, że nie palę miałem też ochotę wypalić karton fajek :) .
A film niezły, ale kilka rozmów na niższym poziomie. Najbardziej podobał mi Molina i Coogan, świetny absurdalny humor. Niezły też Murray i duet Waits & Iggy.