Naprawdę znakomity film - tym, którzy mówią, że jest 'o niczym' zadam
pytanie - czy film jest o czymś tylko wtedy, gdy dużo się w nim dzieje, tak
dosłownie? Tutaj świetnie uchwycone zostały zachowania i relacje, a moim
zdaniem o to w dobrym kinie chodzi :}
no dokładnie. w wielu z tych historyjek dostrzegłem zachowania i przywary jakich sam doświadczyłem w życiu, w rozmowach. wydaje mi się ,że z każdej części można wydobyć jakąś prawdę o stosunkach między ludźmi . nie jest to jak niektórzy uważają (a ja sam miałem takie wrażenie na początku) zbiór głupich pogawędek bez większego sensu.
fajna rzecz, że mogłem zobaczyć w filmie iggy popa którego muzykę uwielbiam .najbardziej zapadł mi jednak w pamięć duet molina i coogan