PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=35700}

Kawalkada

Cavalcade
6,3 491
ocen
6,3 10 1 491
Kawalkada
powrót do forum filmu Kawalkada

God bless America

ocenił(a) film na 5

1934 rok musiał być niezwykły dla wszystkich miłośników kinematografii, gdyż od czasu 1929, gdy po raz pierwszy i ostatni zostały rozdane nagrody Akademii Filmowej po dwóch latach. Filmem, który wyróżniano owego roku jest Kawalkada. Historia małżeństwa Marryot, ale... czy na pewno?
Film rozciąga się przez 30 lat, rozpoczynając od sylwestra 1899 roku. Poznajemy zakochane w sobie małżeństwo z dwójką małych dzieci. Paralelnie rozgrywają się ważne wydarzenia z początku XX wieku dla Stanów Zjednoczonych. Razem z Marryotami przeżywamy wojnę z Burami, zatonięcie Titanica, powstanie pierwszych sterowców, I wojnę światową, czy śmierć królowej Wiktorii. W tym miejscu warto sobie zadać pytanie, co jest dlaczego tłem? Czy w filmie reżyserii Franka Lloyda ważniejszym są troski rodziny, czy całej Ameryki? Chyba jednak to drugie.
Główne role tego dzieła powierzono Dianie Wynyard i Cliveowi Brookowi. Wywiązują się z nich poprawnie, ale nie zachwycająco. Patrzy się miło, czegoś tu jednak brakuje. Odrobinki polotu, którą możemy dostrzec chociażby w ciekawej rozmowie pod koniec filmu. Mogłoby być lepiej i należy o tym wspomnieć. Na plus filmu możemy natomiast ocenić montaż i reżyserię. Odpowiedzialni za elementy sprawili, że wizualnie film ogląda się dobrze nawet po tylu latach. Szczególnie wartym podkreślenia są płynne fabularne przejścia, które na pewno nie zakłócają nam odbioru obrazu, a przy rozległej na 30 lat historii łatwym zadaniem (biorąc pod uwagę między innymi rok, w którym nakręcono film) to nie było.
Głównym celem tego obrazu jest zdecydowanie pokazanie widzowi istotnych wydarzeń w życiu Ameryki i Amerykanów z pierwszych trzech dekad ubiegłego wieku. Postronny widz, który po prostu lubi kino, lecz nie jest do końca zainteresowany tymi wydarzeniami może docenić dobrą realizację, ale scenariusz go raczej nie porwie. Z dużym naciskiem na słowo raczej.

piotr_wyp

Ameryki? Królowa Wiktoria, Burowie, I wojna światowa. Powiedziałbym raczej Wielka Brytania. Ale w sumie co za różnica, tu i tam po angielsku.

ocenił(a) film na 5
NickError

Musiał mnie zgubić Nowy Jork na początku. Głupia wpadka, przyznaję się bez bicia.

ocenił(a) film na 5
piotr_wyp

Jak czytam po dwóch latach ten post to aż nie mogę uwierzyć w to, co tam ponawypisywałem :p

ocenił(a) film na 5
piotr_wyp

I nawet nie wiem, dlaczego teraz napisałem Nowy Jork... Nevermind. Czas przestać się pogrążać.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones