J4ckRzeznik No cóż... po przebrnięciu przez drugą miniserię o " Kick Assie" raczej mało możliwe jest, aby Jim Carrey pojawił się w podobnej ilości scen jak Nicolas Cage. Jeśli Jeff Wadlow podczas pisania scenariusz nie zmienił zanadto treści to czeka go nie do pozazdroszczenia koniec...