film ma fabułę jak pierwsza miłość główny bohater to debil który myśli że jak czyta komiksy to może ruszyć na miasto i skopać wszystkim dupska jedyny powód dla którego dałem 6/10 to dobre role Nicolasa Cage Marka Stronga i Chloë Grace Moretz sory że bez znaków
Właśnie o to chodzi. Film jest skierowany do takich nastolatgów-przygłupów, którzy chcą się bawić w superbohaterów. Chyba każdy dzieciak myslał o tym, czy można byc superhero. A czasem nawet skaczą z okna bo myślą, ze potrafią latać - wielu takich mądrali w USA było. Więc sam nie wiem, kto głupszy- bohater filmu czy te dzieciaki. Ten film brutalnie obdziera ze skóry mit, który amerykanie wałkują od lat - superbohaterm może być każdy i takie tam pierdu pierdu. I właśnie ten film łamie to tabu.