Dla mnie już jest kultowy, widziałem go chyba z 15 razy :)

a jednak są ludzie, którzy tak samo traktują ten film jak ja :)

Kick-Ass, best movie ever created :)

No, może nie najlepszy, ale baaardzo mi się podoba.

Ja z kilkanaście razy z napisami i kilka razy full angielski :D Mógł bym teraz go sobie włączyć i wiedział bym o czym, kto, kiedy mówi bez znajomości języka, a z pamięci :D

Dokładnie, ten film jest mega. A motyw z małą dziewczynką-bohaterką ma ręce i nogi - ona ma bronie i wyszkolenie i dzięki nim ma przewagę, a kiedy kończy się amunicja i musi walczyć wręcz... Twardy mur rzeczywistości.

Świetny film, aż się popłakałam :)

No to jestem z wami, film jest kultowy. Naprawdę ekstra :)

Reżyser jest geniuszem, że udało mu się stworzyć film, który przy całej swojej niesamowitości nie wydaje się fałszywy. Trudno mi to zdefiniować, ale jest coś takiego niektórych filmach, że cokolwiek dziwnego by się nie działo, nie jestem tym zniesmaczona i łatwo mi wejść rzeczywistość danego obrazu.
Nie wiem dlaczego film ma tutaj tak niską ocenę, może to trochę jak klapa finansowa Podziemnego Kręgu :P Kick-Ass jest absolutnie kultowy.
Ciekawe ilu ludzi przekładało(a) oberzenie tego cuda ze względu na tytuł, ja przez długi czas myślałam, że to jakaś żałosna parodia a tu wooooow, zaskoczenie roku.

Zawsze, kiedy ogląda się jakiś film o superbohaterach, już na starcie nabieramy dystansu i oglądamy go z przymrużeniem oka. Tutaj natomiast ja miałem poczucie namacalności przedstawionego świata. To nie jest Gotham City ani supermanowskie Metropolis, tylko prawdziwe, współczesne miasto. Film chociaż jest komedią, to jednak podchodzi do tematu dosyć poważnie, tak jak napisałautor tematu. Najlepiej oddaje to scena, w której chłopak naparza się pod sklepem z 3 bandziorkami, macha pałkami na wszystkie strony, walczy jak lew i czuje się jak prawdziwy bohater, a z boku wyglądało to tak, jak gdyby dostał ataku wścieklizny po przedawkowaniu alkoholu. Dobry film.

Przyznaje się bez bicia, że ze mną tak było. Ogólnie mega zaskoczenie. Jak dla mnie jeden z najlepszych filmów traktujących o super bohaterach, zaraz po "Mrocznym Rycerzu" i "X-Men pierwsza klasa".

A mi sie podobala scena jak Nicolas Cage strzela do swojej filmowej coreczki. To bylo dopiero szokujace. I rewelacyjnie zagrane! Ta scene sie pamieta:)

Po tej scenie, stwierdziłem, że ten film połamie wszelkie zasady i wyjdzie poza wszelkie ramy. I nie pomyliłem się.
Jestem fanem Kick Ass'a i niestety boje się jego kontynuacji :/

Heh, ekranizacja jest strasznie poprawna pod każdym względem. Poczytaj komiks.

Oczywiście że jest kultowy. Część userów musiała się bardzo postarać żeby obniżyć noty tego filmu na filmwebie. Mam nieodparte wrażenie że wraz ze zmianą pokoleń ocena filmu na tym portalu jest coraz mniej warta. Sam film genialny. Wspaniała historia i doskonała mieszanka żartów i powagi, do tego fabuła jakiej nie powstydziłby się batman (przynajmniej w moim odczuciu to podobne klimaty). Moim zdaniem Nicolas Cage miał najlepszą rolę od lat.

Jeszcze lepiej oddaje to komiks. Jest dużo bardziej pesymistyczny i cyniczny, w dodatku pozbawiony happy-endu.

Film- mistrzostwo :)

Nie chce mi się od nowa pisać, więc skopiuję z dyskusji obok.
Widzę tutaj same pozytywne komentarze, więc pewnie zostanę zwyklinana przez wielkich fanów filmu.

Jak dla mnie, bardzo nierealny film. Już jestem bardziej skłonna uwierzyć że Hogwart istnieje, a nie że takie coś miało miejsce. Oczywiście, film nie jest na faktach, i nie można porównywać do rzeczywistości.

Muzyka dobra, kostuimy ujdą, ale sama fabuła.. nie do zniesienia. Jest troche tandetnego romansidła dla nastolatek, jest dużo krwawej akcji dla dużo starszych i niewyżytych widzów (a osobiście lubię strzelanki i mordobicie), jest wątek z superbohaterem dla tych młodszych. Troche o zemście, troche o złoczyńcach, troche o rozpieszczonym synu milionera. Jak dla mnie film nie trzyma sie kupy, i nie widzę żadnej określonej grupy ludzi, która miałaby się nim zainteresować.
Spodziewałam się czegoś lepszego.

Oczywiście są sceny, które rozbrajają i są na prawde fajne, ale filmu nie ocenia się po jednej czy dwóch scenach.

"nie widzę żadnej określonej grupy ludzi, która miałaby się nim zainteresować. "
chwilę wcześniej:
"Widzę tutaj same pozytywne komentarze"

Are you serious? ;p

myślę, że chodziło o to, że dany przedział wiekowy widzów tego filmu jest ciężko określić ze względów takich, jakie wymieniłam w wypowiedzi.
Nie twierdzę, że nie ma ludzi, którym film może się nie spodobać.