Jeden z okrutniejszych filmów jakie widziałam. Odsłania zło i podłość w człowieku, który de facto
powinien o nas dbać. Matka i ojciec mający problemy z własną egzystencją i zaburzeniem
osobowości. Ukazują względem siebie i dzieci brak pozytywnych uczuć.
Ogółem film oceniam na 'niezły', z tego względu, że pomimo okrucieństwa został zrobiony tak, że
trzeba zobaczyć go do końca.
Dla mnie to on nie był okrutny tylko obrzydliwy i tyle. A zakończenie to powinno kandydowac na najglupsze zakonczeniu filmu w historii. Nic nie wiadomo i tyle, ja czekam co z ta dziewczyna (bez spojlerów) a tu nic. Tatuś se pojechał do pracy czy gdzies i koniec, odp na pytanie brak czy ja w koncu odkrył.
Niestety, nie dotrwałam do końca filmu, a nawet nie do połowy. Wyłączyłam telewizor po około 30 minutach. Nie da się czegoś takiego spokojnie oglądać. Wzbudził we mnie wielki niesmak i odrazę. Być może ten film opowiada o rzeczywistych ludziach, jednak uprawianie twórczości na dewiantach jest w moim przekonaniu mocno pokrzywione i niezdrowe. Nie dałam żadnej oceny temu filmowi. Może kiedyś uda mi się obejrzeć go w całości. Choć mocno w to wątpię.