PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=517114}

Kieł

Kynodontas
7,1 44 895
ocen
7,1 10 1 44895
7,4 32
oceny krytyków
Kieł
powrót do forum filmu Kieł

Dziwią mnie tak wysokie oceny filmu - chociaż nie, przypomniało mi się, że obraz ten miał dobre oceny krytyków, był dobrze przyjęty na niektórych festiwalach to trzeba dać mu wysoką ocenę, bo jeszcze ktoś pomyśli, że się nie znam...:-). Na szczęście nie jestem snobem więc mogę bez obaw stwierdzić, że chyba jedynym przesłaniem tego filmu jest to, że jego twórcy powinni raczej się leczyć u psychiatry...Chory obraz patologii rodzinnej, sadystyczni rodzice, "zdrowo porąbane" dzieci (chociaż częściowo da się to wytłumaczyć przez ich izolację) oraz mająca jakieś problemy z własną seksualnością "współpracownica" ojca rodziny. Całość zaprezentowana w dość przeciętny sposób, z silącymi się na artystyczne zdjęciami i ujęciami, które nie dość, że nie pasują do konwencji filmu, to jeszcze przeszkadzają w odbiorze. Do tego przesadnie eksponowana ludzka seksualność i całkowity absurd i bezsens całej sytuacji, przedstawionej w filmie...
3/10

PWMarshal

zgodzę się z tą oceną. oglądając film (a obejrzałem do końca choć nic przyjemnego to nie było) myślałem sobie że mógłbym obejrzeć jakiś mainstreamowy film z hollywood z ciekawymi efektami i banalnym, ale pozytywnym przesłaniem i nie czułbym niesmaku na koniec. po prostu przeżyłbym bez obejrzenia tego 'kła', ba, nie straciłbym półtorej niemal godziny.

ocenił(a) film na 3
_Tymon_

Dokładnie 3/10, nic więcej. W kinie myślałem, że nie wysiedzę z nudy. Ta cała patologia w filmie przedstawiona marnie, straszna zamuła. 1/3 filmu to drętwe sceny łóżkowe. Drętwość. Brak jakiejkolwiek gry aktorów - jak jakieś roboty bez emocji mówiące swoje kwestie. Żenada. Żeby chociaż tam było więcej przemocy czy refleksji bohaterów, to jakiś sens można by tam znaleźć. Tak jak Tymon napisał, lepiej iść na mainstream z efektami niż nudzić się pseudoartystycznym gównem.

papapower

Moim zdaniem ta cała 'drętwość' jest celowa i usprawiedliwiona. W końcu dzieci uczą się przez naśladownictwo, a skoro bohaterowie filmu nie mieli styczności ze światem zewnętrznym, to dziwne by było, gdyby zachowywali się inaczej. W takim otoczeniu ciężko o prawidłowy rozwój emocjonalny.
Nie uważam tego filmu za wybitne dzieło. Momentami budził we mnie niesmak. Jednak idea przedstawienia władzy totalnej na przykładzie małej grupy społecznej jaką jest rodzina, wydaje mi się interesująca. Film pozostawiam bez oceny.

ocenił(a) film na 7
Bambuska

*UWAGA SPOILER* Zgadzam się, że film jest "drętwy" i "sztuczny", ALE przecież jak zauważył Marshal jest to ".Chory obraz patologii rodzinnej, sadystyczni rodzice, "zdrowo porąbane" dzieci (chociaż częściowo da się to wytłumaczyć przez ich izolację)". Nie wiem czy ktoś, kto całe życie siedzi w domu/basenie/ogrodzie będzie tryskał energią i zachowywał się normalnie. Fakt, że historia jest opowiedziana bez pośpiechu mi nie przeszkadza (to nie jest przecież film akcji). Napięcie, albo raczej paranoja stopniowo narasta, i podobała mi się szczególnie końcówka, kiedy psycha tej pacjentka już nie wyrobiła. Moim zdaniem stoicki spokój "tatuśka", jego "metody wychowawcze", tłumaczenie jak funkcjonuje świat etc. są oryginalne i tworzą swojego rodzaju klimat tego filmu. Osobiście lubię filmy które są poje..chane, ale wiem, że nie każdy :) Wszystko jest kwestią gustu i tego, czego oczekujemy od filmu.

Koziol_7

tradycyjnie-przerost formy nad trescią, hipsterski, pseudo-głęboki bełkot, nuda,nuda,nuda .

ocenił(a) film na 7
highart

Może masz rację, ale i tak mi się podobał. Tylko nie rozumiem jak film może być hipsterski?? Chyba będę musiał obniżyć ocenę, jeśli to prawda. :)

Koziol_7

no pewnie,bo przeciez tylko w filmach akcji powinno się cos dziac,co to w ogole za tłumaczenie.
Co do filmow-tez lubie schizowe filmy,ale nie lubię jak film na siłe stara się byc o czyms,a tak naprawde jest bełkotliwą papką 'z silącymi się na artystyczne zdjęciami i ujęciami' - jak w tym przypadku.

PS: film hipsterski= dla hipsterów, zreszta kolega zrobił tutaj bardzo dobry wstęp i wszystko wyjasnił, zgadzam sie ze wszystkim, oprocz tego,ze ' jego twórcy powinni raczej się leczyć u psychiatry', bo tematyka filmu i patologia same w sobie są bardzo dobrymi tematami na film.

ocenił(a) film na 7
highart

Ja tych pseudoartystycznych zabiegów nie widziałem, wręcz przeciwnie film był kręcony (jak dla mnie) w bardzo prosty sposób. Na ogół jestem bardzo wyczulony na takie zabiegi jak kolega wyżej opisuje, stąd moje zdziwienie. Nie chcę tu jakoś specjalnie bronić tego filmu, szczególnie, że jak się okazuje jest hipsterski :) Moja ocena jest głównie za oryginalność, oraz problem lekko (podkreślam lekko) nawiązujący do "Roku 1984" (totalna kontrola, pranie mózgu, inwigilacja itp.). Trochę mi dałeś do myślenia i obniżam jedno oczko.
P.S. Jak następnym razem spotkam hipstera poszczuję go kotem :)
peace

użytkownik usunięty
highart

@Highart -'' tradycyjnie-przerost formy nad trescią, hipsterski, pseudo-głęboki bełkot''

Nigdy nie byłem hipterem, ani nie należałem do żadnej innej subkultury młodzieżowej, Sądzę, że większość widzów doceniających 'kła' również.. Nie wiem po co te insynuacje.

Niezła gromadka ignorantów tu się zebrała, widzę. Kiście się we własnym sosie!
. Chyba obejrzę sobie kła jeszcze raz. Dziś leci w kinie CSW...

ocenił(a) film na 8

w CSW pelno wiesniakow, bo bilety za 4pln i ciezko sie bylo skupic jak dookola wcinali czipsy i lecialy jakies debilne komentarze hipsterów. ale film mocny.

ocenił(a) film na 8

@404notfound - Dziękuję, że tu jesteś. Dostałam drgawek czytając niektóre posty.

ocenił(a) film na 9
puta_

Ojj, ironia życia polega na tym że o filmach 'dla hipsterów' pisze człowiek który wysoko ocenia Requiem dla snu czy Andaluzyjskiego Psa : ))

Cóż chyba czas zapóścić włosy i kupić trampki :p

ocenił(a) film na 7
dcd666

"Requiem" i "Pies Andaluzyjski" też?? :) Jesteście chyba lekko przewrażliwieni, bo o ile "Kieł" jeszcze może być "hipsterski", to dam sobie rękę (albo cokolwiek innego) uciąć, że Dali nie był spedalonym hipsterem :) Afronsky nie wiem, czy jest, ale robi dobre filmy i Requiem jest tego przykładem, poza tym powstał przed tą "modą" i nie widziałem tam nawet pół hipstera.:) Co do Psa, możliwe, że nie każdemu się podoba, bo to raczej eksperyment. Myślę, że musiałoby mnie ostro popier......, żeby "zapóścić" włosy i włożyć to dziadostwo, którego nienawidzę od podstawówki :) Nie wiem czy o mnie ci chodziło ale tych dwóch filmów akurat będę bronił.
Peace

Koziol_7

juz Cie lubie kozioł_7. Dobrze piszesz. Requiem jest po prostu dobrym filmem,poza tym,nie nazwałabym go hipsterskim,bo blizej mu raczej do mainstreamu niz alternatywy,co w tym przypadku nie jest wcale złe.
Co do 'Psa'- patrze na ten film troche inaczej,z racji tego,w jakim roku był robiony,na tym polega pewna specyfika filmu,poza tym-ja uwielbiam surrealizm-bardziej w sztuce na papierze niż w filmach,ale mimo wszystko-dla mnie w tym filmie liczy sie obraz..Wiec wiesz-czepiac mozna sie wszystkiego,tez moge zaraz obczaic Twoj profilek i znalezc cos,do czego sie przyczepie, jasne, ale ja po prostu lubie filmy,ktore faktycznie sa 'o czyms' i bronia sie nie tylko formą,ale tez trescia.

peace and love

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones