PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=700738}

Kieł

Tusk
4,6 9 026
ocen
4,6 10 1 9026
5,4 5
ocen krytyków
Kieł
powrót do forum filmu Kieł

Chylę czoło przed Smithem. Przewrotny film ze świetnie skrojonymi postaciami. Justin Long jako amerykański prostak ignorant świetny, tak samo Michael Parks jako psychopata. No a Guy LaPointe jako Guy LaPointe, krótka ale jakże treściwa i zapadająca w pamięć rola. Ciekaw jestem skąd Smith wziął tego aktora ;D

Luke_Plissken

"Mocne Super Eight" - szczena mi opadła z wrażenia! To z Ciebie gościu, co zna zagraniczne słowa? O w morde! Szacun! Nie dziwię się, że chciałeś się pochwalić.
Ja też znam dwa - zaraz se luknę jakiegoś muwa.

ocenił(a) film na 2
Luke_Plissken

Czy ten koment to prowokacja ? :) Film totalnie niekonsekwentny. Raz mamy Longa lubić, raz nie. Raz mamy klimat horroru, raz Różowej Pantery. Przypadkowe retrospekcje które niby mają dodać głębi postaciom a tak naprawdę tylko dezorientują. Scena z epilogu to już totalny policzek względem rozumu.

ocenił(a) film na 8
miszatujest

Nie, to nie prowokacja. Po prostu podobało mi się to co widziałem :) A Longa to nie lubiłem w tym filmie od początku do końca :)

ocenił(a) film na 2
Luke_Plissken

A czy mu współczułeś? Bo Smithowi chyba też oto chodziło żebyśmy najpierw Longa nienawidzili i potem czerpali jakąś przyjemność z tego co mu zrobiono.

ocenił(a) film na 8
miszatujest

Nie współczułem, wiedziałem przed filmem że coś mu grozi, a że od początku grał dupka. To nie. Nie współczułem.

Luke_Plissken

ja mu bardzo współczułem. Skasował mi głowę ten film, w ogóle nie wiem co mam powiedzieć. Czy dać mu 1, czy 10? Jeżeli miał mną wstrząsnąć to zrobił to doskonale. Fabuła, nie do końca rewelacyjna. Czy ten film komuś polecić? Boje się :)

ocenił(a) film na 2
dominikiero

Jak dla mnie to słaba fabuła przyćmiewa wszystkie domniemane plusy. Czarna komedia może szokować ale ten film tylko budził zażenowanie.

ocenił(a) film na 2
Luke_Plissken

W takim razie jest to porażka Smitha skoro aż tak odczłowieczył swojego głównego bohatera że nie przejmujemy się co się z nim stanie.

ocenił(a) film na 8
miszatujest

Możliwe. Możliwe też, że o to mu chodziło.

ocenił(a) film na 2
Luke_Plissken

O co? O to zebyśmy nieprzejmowali się losem głównego bohatera? Przecież po to ogląda się filmy.

ocenił(a) film na 6
Luke_Plissken

Zgadzam się, właściwe ten film można nazwać antyfilmem, bo wyśmiewa się też z wszelkich konwencji i łamie niektóre. Mamy tutaj głównego bohatera - idiotę i buca, więc nie jest nam go szkoda, kiedy zostanie przerobiony na morsa. (MORSA!) Smith natrząsa się ze wzniosłych monologów - zbliżenie na twarz Allison. Potem mamy parodystyczne śledztwo, para amerykanów podziwia Guy'a Lapotine, który zdobywa adres porywacza przez zamalowanie kartki notesu, użytego przez Brytona. ( czyli poziom dzieci z podstawówki). Do tego pojawia się spaczony motyw hemingwayowski ('Is man, indeed, a walrus at heart?). No i dużo by jeszcze wymieniać. Smith wyprodukował film-trolla i jeśli ktoś w to wątpi, to powinien doczekać do napisów końcowych i posłuchać, jak reżyser nabija się z zakończenia swojego "dzieła". Co do Guy'a Lapotine - rzeczywiście świetna rola, dopiero po dwóch minutach załapałam, że to Jack Sparrow w przebraniu ;) W ostateczności nie wiem, jak ten film ocenić, bo to gniot, ale gniot z założenia no i może być zabawny dla ludzi ze specyficznym poczuciem humoru.

ocenił(a) film na 7
Pino_2

Ja do konca nie załapałem ,ze to Depp. ;)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones