opisujace zdarzenia historyczne i wazne, zaczna wiernie oddawac fakty, a przestana ubarwiac i pomijac. Niemcy nie dysponowali w tej bitwie bronia pancerna, dzial mieli niewiele, a caly ich atut to umiejetnosc walki w lesie - czyli dobrze rozstawiona artyleria w gestwinie, wykopane podziemne zamaskowane schrony w ktorych mogli sie schowac i zaatakowac znienacka lub umknac pogoni. Z faktow sa tylko miny, nie ma lesnych pulapek. Amerykanie mieli wsparcie artylerii, lotnictwa a takze sprzet pancerny i przeciwpancerny. Ja sie pytam gdzie to wszystko jest. Lepiej grac na emocjach wciskajac ludziom bzdury o samowolce na czolgi czy niesieniu kolegi przez x mil na plecach. I to nie byla drugorzedna linia frontu jak tu pisza niektorzy. To byla poza operacja w Ardenach jedna z najwiekszych porazek amerykanskiej armii i to nie dlatego ze Niemcy mieli sprzet a alianci nie bo bylo dokladnie na odwrot.