PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=760082}

Your Name

Kimi no Na wa.
8,2 29 208
ocen
8,2 10 1 29208
7,1 9
ocen krytyków
Kimi no Na wa.
powrót do forum filmu Kimi no Na wa.

Nie rozumiem zachwytów. "Kimi no Na wa" nie wnosi nic nowego do gatunku, ani nie mówi nic czego by nie przekazywały inne filmy lepiej. Nie znam stylu reżysera, ale odniosłem wrażenie jakby nie mógł się zdecydować w jaki gatunku robi film. Pierwszy akt to strasznie tandetna komedyjka dla młodzieży, drugi podchodzi pod dramat, a sama końcówka zalatuje tanim wyciskaczem łez, który w tym przypadku nie działa. Być może był to zabieg celowy, jednak moim zdaniem nie wyszedł. Tego typu mieszanki trzeba umieć robić. Na dodatek części są łączone w całość kiczowatymi przerywnikami muzycznymi rodem z lat 80 XX wieku. Nawet temat zawirowań w czasie nie ratuje filmu. Do arcydzieła brakuje i to dużo dużo więcej niż 5 centymetrów.

ocenił(a) film na 9
malysz369

Jest jakaś zasada tworzenia filmów, która mówi że trzeba zdecydować się na gatunek i działać tylko w jego ramach? Jakaś filmowa policja?
Dalsza część wypowiedzi to już czepianie się na siłę

ocenił(a) film na 3
huyochita

Oczywiście że nie ma takiej zasady, jednak pomijać panujące w kinie standardy należy z głową, tak jak to robił Jean-Luc Godard. Osobiście lubię takie zabawy konwencją, ale nie tym razem.

ocenił(a) film na 9
malysz369

Chociaż komiczna jest wzmianka o kiczu z ust kogoś, kto daje "dyche" Szybkim i Wściekłym. Rozumiem że w Szybkich i Wściekłych fabuła jest nieszablonowa i zaskakująca?

ocenił(a) film na 3
huyochita

Prosta fabuła wcale nie musi oznaczać złego filmu. Może to być nadrobiona czymś innym tak jak ma to miejsce w "Zawód: Reporter", "Grawitacji", "Mad Max: Na drodze gniewu". Filmy te nadrabiają wyrafinowaną reżyserią, przepięknymi zdjęciami, przemyślanym montażem, tan pierwszy ma jeszcze wspaniałego Jacka Nicholsona. O "Szybkich i wściekłych" nie można powiedzieć, aż tyle dobrego. Być może dla niektórych dla niektórych mogą trącać kiczem. Jednak moja ocena tego filmu wiąże się z sentymentem do całej serii (bez 7 i 8). Czasem lubię odpocząć przy prostym akcyjniaku posiadającym elementy kultowych filmów z lat 80.

ocenił(a) film na 9
malysz369

Po prostu to zadziwiające jak wyrozumialy byłeś dla zwykłego kiczu a jak surowy dla predendenta do Oskara, z tego co widziałem Kimi no Na wa to twoim zdaniem mniej wnosząca produkcja od "Dlaczego ja", hmm. Dziwne.

ocenił(a) film na 3
huyochita

I tu wychodzi moja słabość do autek :P Taki już mój gust.

P.S. "Dlaczego ja?" ma niższą ocenę od "Kimi no Na wa", musiałeś coś źle spojrzeć ;)

ocenił(a) film na 9
malysz369

Pardon, źle zapamiętałem. Jednak obie oceny są porównywalne.
Chociaż oceniłeś Kimi no Na wa od chociażby Facetów do wzięcia.
Ogólnie masz prawo uważać jak ci się żywnie podoba, jednak moim zdaniem czepiasz się na siłę a ocena jest niewspółmierna do rzeczywistych walorów płynących z tej produkcji.

ocenił(a) film na 3
huyochita

Być może trochę się czepiam. Po licznych opiniach jakie usłyszałem na temat tego anime spodziewałem się czegoś bardzo dobrego, a otrzymałem obraz ze sporymi ambicjami, który pozostawia sporo do życzenia. Jednak zawsze możesz próbować przekonać mnie do zmiany zdania pokazując walory płynące z tej produkcji.

ocenił(a) film na 7
malysz369

Zgadzam się, też nie wiem co takiego fascynującego jest w tym filmie (na myanimelist wisi, o zgrozo, nad FMA, więc liczyłam że mnie wbije w fotel). 7 za całość, ciekawa fabuła, bardzo ładne wykonanie, ok muzyka, ale 9-10 to stanowczo za dużo. 8 nie dałam bo mnie rozczarowało banalnością.

[SPOJLER ALERT!]
Poza tym:
1. Gość przebywał w ciele Mitsuhy wiele razy, a nawet o uszy mu się nie obiło w jakim jest mieście? Ja w podobnej sytuacji pierwsze co to bym sprawdziła adres, no ale...
2. Mitsuha biegnie do domu chociaż za chwilę ma w miasto walnąć kometa. No dobra, z sentymentu na pewno nie mogła sama ratować tyłka, ale wyglądało to jakby ona chciała w tej ostatniej sekundzie przekonać ojca do ewakuacji ludzi. Trochę bez sensu moim zdaniem.

ocenił(a) film na 3
ladyarwena

[SPOJLER] Mnie dziwiło, że po tylu zamianach ciał bohaterowie nawet nie próbowali się spotkać twarzą w twarz "zanim kontakt między nimi się urwał" lub chociaż zadzwonić.

ocenił(a) film na 7
malysz369

Mitsuha pojechała do niego do Tokyo (tak przynajmniej zrozumiałam) i spotkała go w tramwaju, ale typ jej nie poznał bo jego historia miała zdarzyć się dopiero za trzy lata.

3. Jakim cudem za drugim razem NIKOMU nic się nie stało? Ja rozumiem, że część osób by się uratowała bo po alarmie przesunęli się od epicentrum, ale żeby wszyscy?? Mega efekt motyla? Jakaś ingerencja nadprzyrodzona?

ocenił(a) film na 3
ladyarwena

Zgadza się pojechała, jednak dla mnie było to trochę późno.

3.To jest dobre pytanie, też się nad tym zastanawiałem i nic logicznego nie odkryłem.

ocenił(a) film na 10
malysz369

Zacznijmy od tego, że chcieli się spotkać, ale dzieliła ich różnica 3 lat. Gdybyś nie zauważył to nawet się spotkali, ale Taki jej nie poznał bo jeszcze wtedy nie był w jej ciele...

ocenił(a) film na 3
leon_lipowczan

Chcieli się spotkać dopiero gdy przestali się zamieniać ciałami, co moim zdaniem jest późnym terminem jak na ich sytuację. Sama chęć wyjaśnienia kilku spraw (np. reguł zachowania) twarzą w twarz lub chęć wzajemnego poznania się.

Spotkanie o którym mówisz również miało miejsce gdy przestali się zamieniać ciałami.

ocenił(a) film na 10
malysz369

Okej, ale wyjazd do kogoś kto może być tak naprawdę tylko wymysłem do naszej wyobraźni i to tak daleko jest dość abstrakcyjnym pomysłem. Lecz nie ukrywam, że masz tu też trochę racji, ale nie wydaję mi się, że ze względu na ten fakt można mówić, że film jest gorszy.

ocenił(a) film na 3
leon_lipowczan

Takie a nie inne zachowanie bohaterów to tylko jeden z zarzutów moich zarzutów skierowanych w stronę "Kimi no Na wa".

ocenił(a) film na 10
ladyarwena

"na myanimelist wisi, o zgrozo, nad FMA"
A FMA:B to jest jakieś arcydzieło? Zwykły sionen wielbiony przez normików. Reżyseria - klapa, bohaterowie - klapa, humor - coś okropnego. Świat w miarę ciekawy, ładne tła i animacja. Tyle, jakieś 5/10.

ocenił(a) film na 7
rascal0pl

FMA ma przynajmniej jakieś przemyślenia egzystencjalne.
Mi się ogólnie Brotherhood średnio podobał, ciekawsza była pierwsza wersja anime :d

ocenił(a) film na 10
ladyarwena

Jeśli mówisz o przemyśleniach i uważasz, że w KnNw tego nie ma, to po prostu nie zrozumiałeś/aś tego filmu i został przez ciebie odebrany cholernie powierzchownie.

ocenił(a) film na 7
rascal0pl

Ok, jakie widzisz w nim przemyślenia?

ocenił(a) film na 10
ladyarwena

https://rascal.pl/anime-manga-japonia/kimi-no-na-wa-2016/

malysz369

Zachwyty wynikają z tego, że ciężko znaleźć film, który w tak ciekawy i dobry sposób potrafiłby wpleść motywy japońskiej kultury do zwykłej historii i jeszcze świetnie przez to zadawać pytania bez odpowiedzi. Zwyczajnie, by ten film odebrać tak jak zamierzał reżyser trzeba znać pewne motywy, które są tu wykorzystane. Choćby ten z nicią przeznaczenia, z którym to motywem cały film nabiera zupełnie innego wydźwięku, bo nagle okazuje się, że to nie miłość, a przeznaczenie naprowadziło bohaterów z powrotem na siebie. A przynajmniej tak wydaje, bo Kimi no Na wa zostawia tu pole do interpretacji i przemyśleń. Zresztą to zbyt długi temat by o tym teraz tu pisać. Tak czy inaczej siłę tego dzieła można poznać dopiero po zapoznaniu się z motywami z japońskiej kultury jakie wykorzystuje. W innym wypadku ciężko to po prostu zrozumieć.

użytkownik usunięty
malysz369

Nie ty jeden. Film niezły... i tylko tyle.

ocenił(a) film na 7

Dokładnie

ocenił(a) film na 4
malysz369

Zgadzam się. Oprawa wizualna jest cudowna, ale nie dostrzegłam w tym filmie nic ponadprzeciętnego, wśród dzieł Shinkaia chyba najmniej do mnie trafił. Drażniły mnie piosenki w filmie, a historia choć zaczęła się ciekawie, zaczęła potem trącić banałem.

ocenił(a) film na 7
malysz369

3 to może wg mnie ciut za mało, ale też masz rację, że 10 czy 9 to na pewno za dużo

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones