"Domu nad jeziorem", filmu który jest remakiem koreańskiego "Il Mare" z 2000 roku. Tam był motyw z listami, które główni bohaterowie sobie wysyłali, mimo że różnica między nimi wynosiła 2 lata. Mimo to w formie animowanej naprawdę dobrze się oglądało podobną historię. Prawdopodobnie najlepszy film animowany jaki powstał. Ale gdybym nie oglądał "Domu nad jeziorem" to pewnie bym się lepiej bawił.
Może nie zgapiony ale podobny. Mi też skojarzył się od razu z tym filmem ;) A do tego zamiana ciał, która widzieliśmy również w niejednym filmie do tej pory.
Też od razu miałam skojarzenie z "Dom nad jeziorem" więc coś w tym jest. Ale zamiana ciał chyba najlepsza jaką do tej pory widziałam w filmach. Plus krzyczałam na jednej z prawie końcowych scen gdzie dziewczyna się budzi a ja na: "dotknij się i powiedz, że to ty, że się udało"...
Dla mnie skojarzyło się z pewną mangą, którą czytałam parę lat temu. Niestety nie pamiętam tytułu, była to manga jedno lub kilku-rozdziałowa. Bohaterowie w wieku szkolnym, zapewne także liceum, rozmawiali ze sobą w głowach poprzez wymyślone telefony komórkowe. Na koniec okazało się, że była między nimi różnica czasu, tylko w tym przypadku kilku godzinna.