Na wyspie było TYLE niezwykłych stworzeń, w tym dinozaurów (!), na których pokazaniu również zarobili by mnóstwo pieniędzy zapewne. Czemu akurat się uparli na tę małpę?
Też się zawsze nad tym zastanawiam :) Może miało na to wpływ uczucie Konga do Ann, dzięki któremu zwabili go w odpowiednie miejsce by złapać. A może też rytuały tubylców napaliły ich na złapanie małpy, bo budowały wokół niego legendę. Po porwaniu Konga mogli też by wrócić po inne stworzenia, ciekawe czy by tak było, gdyby nie incydent w Nowym Jorku. Swoją drogą ciekawe co władze z decydowały zrobić ze Skull Island. Pozdrawiam.