Takze sam rezyser Marek Piestrak jest do dzis zadowolony ze swojego dziela. Dzis ukazal sie ciekawy wywiad na temat tego filmu:
http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23993480,klatwa-doliny-wezy-marek-pies trak-kazda-produkcja-to-byla.html#s=BoxOpCzol6

tak ja również tak uważam że to dobry film jak na miarę filmu klasy b i to jeszcze robiony za komuny

Głowa na szyji rodem z Cyber Lip!

Jak na te lata i skąpy  budrzet to rewelacja :)

Dlaczego w takim razie nie wpłyniesz na tę żenująco niską ocenę i nie wystawisz swojej?
Ja na przykład to zrobię zaraz po obejrzeniu filmu.

Film słaby. Spójrzmy na efekty specjalne - tragiczne. W ogóle gdyby porównać polskie filmy akcji z amerykańskimi z tamtych lat, to nasuwa mi się wniosek, że polscy aktorzy nie byli stworzeni do grania ról w stylu Indiany Jonesa czy Ramba.

Zapominasz, że w owym okresie oprócz filmowego pionu decyzyjnego (z Ministrem Kultury i Sztuki włącznie, bo to on zatwierdzał środki na produkcję) istniała jeszcze cenzura prewencyjna i wiele tematów nie mogło być poruszanych. Gotowy film przechodził jeszcze kolaudację i czasem nie dopuszczano go do dystrybucji, stąd tzw "półkownik" (od odłożenia na ową). Dobrzy aktorzy (a mieliśmy ich wówczas mnóstwo) grają wg życzeń reżysera. Inna rzecz, że ze względu na cenę taśmy dubli było znacznie mniej niż w produkcjach zachodnich.

tak samo może konkurować jak monofoniczny "Kajtek" z walkmanem. Ach-ten czar komuny :)

Też uważam, że nie jest aż tak zły. Pominąwszy niektóre oczywiste elementy, które nie przetrwały próby czasu, to całkiem oryginalny i dobry film.