Pamiętam, jakie to było wydarzenie, jak wchodził do wypożyczalni. Miałem wtedy jakieś 12 lat. Magiczne to były wydania i filmy klasy B. Oczywiście mam w swojej kolekcji, więc czasami wracam do tego i innych filmów.
Z pewnością część "młodych" nie zrozumie, co jest magicznego w tych filmach, ale my wiemy, my dobrze wiemy:)
Nic dodać nic ująć:) Choć nie mam pojęcia czy ten film również tak bardzo by mi się podobał jak wtedy gdy miałem 13lat. Stare, dobre czasy.
Tak się właśnie zastanawiam ile dałbym temu filmowi gdybym obejrzał go po raz pierwszy teraz. Oglądałem go jako uczeń podstawówki o ile pamiętam i zrobił na mnie porażające wrażenie, przenikliwy do bólu. Oglądałem go w młodości chyba z 3 razy i za każdym razem przeżywałem go tak samo. A klimat tamtego okresu? Dokładnie... Magiczny :)
Wychowałem się na horrorach klasy B z lat 90. Najlepsze lata, najlepsze filmy. Łezka w oku...
Nie pomyliło się Tobie coś ? Przecież najlepsze horrory i ogólnie filmy z fajnym mrocznym klimatem były w latach 80'
Moze i troche mi sie pomylilo. Rzeczywiscie jesli chodzi o perełki to lata 80te rządzą
u nas to był szał. wszyscy go oglądali. z pewnością takie filmy mają w sobie coś magicznego. ja sam miałem pietra, jak to oglądałem. taka moja mała trauma z dzieciństwa
Przez długi okres czasu szukałem tego filmu, żeby sobie go znowu obejrzeć i muszę stwierdzić że jakieś 10-12 lat temu go oglądałem i mi się bardziej podobał niż teraz, ale nie jest źle:)
I'm Infested! :D
pamiętam jak oglądałem to za gnojka w szpitalu na litewskiej na VHS. Starsi koledzy przynosili filmy żeby straszyć dzieciaki na oddziale :D
Te wspomnienia :).
Tak wyglądały moje wakacje w latach 90- tych, gdy miałem 8-12 lat.
Co roku wyjeżdżałem na dwa tygodnie do braci ciotecznych. Była piłka osiedlowa, podchody, wyprawy rowerowe i właśnie filmy z pobliskiej wypożyczali VHS :)
Najlepsze było jak w wypożyczalni, przy wiekszej liczbie wypożyczonych kaset naprzykład czwarta była za friko. Wystarczyło wtedy skitrać jeszcze ze dwie osoby , które coś pożyczyły i można było wyrwać ze dwie darmowe kasety.
Zastanawiam się w co Tyler zawinął tego kleszcza, którego wyciągnął psu, że po podpaleniu tak fajnie zaskwierczało. Zwykły kawałek papieru to to chyba nie było.
Oczywiście film całkiem niezły :)
klasyk klasyk :)
Też pamiętam z wypożyczalni hehe.
Film ok, ale takie przeciętniak jak dla mnie z gatunku monster movie, a bardziej insect movie ;)
Wygląd kleszczy całkiem spoko, to akurat na plus.
Może z wyjątkiem tego bydlaka
Zgadza się te filmy miały w sobie jakąś magię, nie to co obecne bezduszne horrory typu "Obecność" czy inne Boogymeny.:-)))
Heh, też miałem około 12 lat jak to dzieło się pojawiło w wypożyczalniach a że wypożyczalnie miałem po drodze ze szkoły to wiadomo...hehe. Pamiętam że razem z tym filmem wziąłem wilkołaczy horror pt. Lone wolf , ech piękne czasy to były... A tak poza wątkiem, czy w waszych wypożyczalniach vhs były też kartridże do pegasusa ?