Film ma fajny klimat i kilka mocnych jumpscarów, od których można dostać gęsiej skórki. Najlepiej oglądać przy zgaszonym świetle.
Czy nie powinna najpierw zadbać o właściwą higienę? Przecież użyła tylko papieru.
W dodatku śpi w makijażu. To chyba jest niezdrowe?
Dla kolegi pytam.
Znaleziona w starej książce i śpiewana przez rodziców kołysanka, okazuje się być inkantacją do wezwania demona.