Ten należy do wyjątków - ciekawa fabuła, humor i niezłe aktorstwo. Z wyjątkiem Woodsa - jego rola drugoplanowa moim zdaniem genialna - Allen by tego lepiej nie zagrał. Końcówka trochę zawodzi - jak na czarną komedię brakuje mocnej pointy (choć można się jej dopatrywać w perspektywach jakie otwierają się przed Kimberly). Ogólnie jednak film godny polecenia.