To może nie oglądaj filmów, które ci się nie podobają...Radze zacząć od tego... A co do filmu to średnio mi się podobał a nawet rzekłbym, iż był słaby ale nic w tym filmie nie widziałem obrzydliwego, może oglądaliśmy różne filmy?? A może jesteś francuskim pieskiem po prostu i nie leży ci takie kino, jak powiedziałem wcześniej- nie oglądaj!!!! Polecam wrócić do dramatów i melodramatów, bo widzę, że lubujesz się w tego typu filmach...

Najlepsze to chyba było z tym Hitlerem. "Faszystowski"? Znowu się komuś poj.... coś i nie odróżnia faszyzmu od nazizmu. Historycy....

Ale dużo ludzi to myli, faszyzm leży niedaleko od nazizmu...Są różnice, ale nieznaczne...Jedno i drugie to dyktatura....

Ile w tobie prostoty... Zbożnie. A może przemyślisz następującą rzecz: żeby móc wypowiedzieć się o filmie i w ogóle mieć jakieś zdanie o nim, należy go w pierwszej kolejności obejrzeć. I zejdź z tonu. Tylko wstydu sobie narobisz.

Jesteś śmieszny, wystarczy przeczytać opis o czym on jest i to nie ja narobię sobie wstydy tylko ty, bo z lenistwa nie czytając opisu później narzekasz jaki ty nieszczęśliwy bo strasznie wulgarny film oglądnąłeś.... A teraz przemyśl następującą rzecz: Czytaj opisy filmów to nie będziesz marnował swojego cennego czasu na takie kiczowate komedie jak ta...

Ależ przeczytałem opis! Oto i on: "Niewinnie zapowiadający się ślub i wesele kończą się za sprawą szalonej rodziny i trzech dróżbów totalną katastrofą". Naprawdę sądzisz, że tak wiele mówi o filmie, bo jeśli tak, to powinieneś spalić się ze wstydu, a jeśli tylko chciałeś ułożyć kilka bzdurnych słów na temat mojej wypowiedzi, to współczuję ci jeszcze bardziej, bo jednym jest niewiedza, a drugim odpychający charakter. Po prostu zachowaj godność i skończ w tym miejscu.

Proszę cię bardzo szukanie nie boli i myślenie także, bo po krótki opisie mogłeś przeczytać recenzje ale zaraz, zaraz to ja się błaźnie!!!! :P Próbujesz ze mnie zrobić idiotę ale niestety sam zrobiłeś z siebie kretyna czytałeś może to:
http://www.filmweb.pl/reviews/Zgon+na+weselu-12998

I tak oto kończę tą konwersację ponieważ widzę, że na wszystko masz argumenty gdybyś przeczytał tą reckę to ominął byś ten film szerokim łukiem chcesz coś jeszcze dodać od siebie???

Jakiś ty niepokorny. A dlaczego miałbym czytać recenzję, skoro recenzja jest właśnie subiektywnym wrażeniem osoby, która film obejrzała? Dlaczego mam przed każdym filmem czytać recenzje i psuć sobie radość z oglądania filmu? Kto niby tak robi? Napisałem tutaj swoje zniesmaczenie, bo gdzieś musiałem się wypróżnić, tak strasznie chcesz w tym babrać? W ogóle cię nie rozumiem, od samego początku. Dziwne stworzenie. W dodatku, jakby wkładając łeb pod siekierę własnej krytyki, napisałeś, że tobie też film się nie podobał. Wierz mi, nikt nie robi z ciebie durnia.

Po prostu źle mnie zrozumiałeś, jeżeli nie lubisz takich filmów to nie oglądaj, proste. Ja oglądam wszystko taki już jestem mam swoje ulubione gatunki i kryteria jakimi się kieruje, ten mi się nie podobał z prostej przyczyny, braku fabuły i oklepanego już wiele razy powielającego się schematu i jeszcze zrobionego na siłę. A co do recenzji, jest to komedia a nie jakiś dramat psychologiczny gdzie fabułą jest na prawdę najważniejszą rzeczą... Uwierz mi po przeczytaniu recenzji tak tandetnej komedii nic być nie stracił a nawet zyskał... stracony czas....

I czy nie można od tego zacząć rozmowy, zamiast sugerować mi pochodzenie od psa? Mimo wszystko nie czytam recenzji przed obejrzeniem filmu, taki już jestem. A zniesmaczenie gdzieś trzeba wyrazić. Coś o tym wiesz.

Może ciebie obrzydzają takie sceny w filmach, mnie niestety nie, przeżyłem już wiele i sporo się naoglądałem, wiec reka w tyłku barana mnie nie przeraziła, lekarze badania prostaty robią po parę razy dziennie i muszą z tym żyć:P

Dodam jeszcze, że recenzje można przeczytać pobieżnie, nie wczytując się w szczegóły i wtedy byś wywnioskował jaki to film skoro opis filmu był w jednym zdaniu...eh nie miałem zamiaru się kłócić tylko nawet sama okładka mówi sama przez się...a widzę jakie filmy masz oceniane i jakie to gatunki, więc jeżeli "nie lubisz lodów czekoladowych to po co je jesz"
pozdrawiam